W piątek 13 członków doradzającej premierowi w sprawie walki z Covid-19 Rady Medycznej złożyło dymisje. Stwierdzili oni, że powodem ich decyzji był „brak wpływu rekomendacji na realne działania” oraz „wyczerpanie się dotychczasowej współpracy”. Składający rezygnację członkowie Rady Medycznej napisali, że byli oskarżani o niedostateczny wpływ na poczynania rządu, a jednocześnie obserwowali „narastającą tolerancję zachowań środowisk negujących zagrożenie COVID-19 i znaczenie szczepień w walce z pandemią”.
- Myślę, że to dobra wiadomość - skomentowała w rozmowie z redakcją informacyjna Radia Maryja Anna Maria Siarkowska. - Rada Medyczna niestety do tej pory nie zapracowała sobie na zaufanie Polaków. Rekomendacje, których udzielała, nie były podparte żadnymi dowodami medycznymi, a jedynie były lakoniczne - przekonywała, zwracając uwagę, że „z posiedzeń Rady Medycznej nigdy nie były publikowane żadne protokoły”.
Zdaniem Siarkowskiej „miało się wrażenie, że Rada Medyczna tylko powielała rekomendacje, które były formułowane w Stanach Zjednoczonych np. przez Anthony'ego Fauciego, a mało w tym było strategii dostosowanej do potrzeb Polski”. - To jest dobry czas na to, żeby Radę Medyczną uzupełnić o osoby, które mówią o tym, iż potrzebna jest zmiana strategii w walce z pandemią Covid-19 i inaczej patrzą na dotychczasowe działania. Myślę o takich osobach jak pan prof. Piotr Kuna, którego podejście z jednej strony jest oparte na dowodach naukowych, a z drugiej strony jest ukierunkowane na to, by Covid-19 skutecznie leczyć - powiedziała posłanka PiS.
- Powinniśmy się skupić na tym, żeby zmienić strategię walki z Covid-19 i zrezygnować z powielania rekomendacji, które bardzo często są stosowane w innych państwach, a co do których widzimy, iż nie działają - zaapelowała Siarkowska,
Czytaj więcej
Większość członków doradzającej premierowi w sprawie walki z COVID-19 Rady Medycznej złożyła dymisje - informuje Polsat News.