Cyberatak wymierzony w Ukrainę. USA ostrzegają przed wojną

Stany Zjednoczone obawiają się, że Rosja szuka pretekstu do inwazji na Ukrainę, po tym jak potężny cyberatak został wymierzony w ukraińskie strony rządowe.

Publikacja: 15.01.2022 08:23

Rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki

Rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki

Foto: AFP

Hakerzy zaatakowali stronę ukraińskiego MSZ - po wejściu na nią internautom ukazuje się komunikat w języku ukraińskim, rosyjskim i polskim, który mówi o tym, że Ukraińcy mają "bać się i czekać na najgorsze".

Władze poinformowały, że do ataku doszło w nocy z 13 na 13 stycznia, a ataku dokonano łącznie na kilkanaście portali rządowych. Zdaniem Kijowa w akcje zamieszane były rosyjskie służby. 

Czytaj więcej

Ukraina: Atak hakerski na stronę MSZ. "To za Wołyń, UPA"

Rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki powiedziała dziennikarzom, że Stany Zjednoczone są zaniepokojone tym, iż Rosja przygotowuje się do kolejnego ataku na Ukrainę

- W ramach swoich planów Rosja tworzy podwaliny, by mieć możliwość sfabrykowania pretekstu do inwazji, w tym poprzez działania sabotażowe i operacje informacyjne, oskarżając Ukrainę o przygotowanie rychłego ataku na siły rosyjskie na wschodzie Ukrainy - powiedziała.

Dodała, że Stany Zjednoczone mają informacje, które wskazują, że Rosja już rozmieściła grupę operatorów do przeprowadzenia "operacji false-flag" na wschodniej Ukrainie.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odrzucił takie doniesienia. W jego ocenia są oparte na "bezpodstawnych" informacjach.

Czytaj więcej

Rosja: Ci, którzy chcą Szwecji i Finlandii w NATO, nie szanują ich suwerenności

Rosja zaprzecza planom ataku na Ukrainę, ale zapowiada, że może podjąć bliżej nieokreślone działania wojskowe, jeśli jej żądania nie zostaną spełnione. Moskwa oczekuje m.in. zablokowania możliwości przyjęcia Ukrainy do NATO.

Minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział, że Rosja ma nadzieję na wznowienie rozmów o bezpieczeństwie ze Stanami Zjednoczonymi, ale będzie to zależało od odpowiedzi Waszyngtonu na propozycje Moskwy.

- Kategorycznie nie zgodzimy się na pojawienie się NATO tuż przy naszych granicach, zwłaszcza biorąc pod uwagę obecny kurs ukraińskiego przywództwa - przekazał.

Zapytany, co Moskwa miała na myśli, grożąc w tym tygodniu podjęciem "działań militarno-technicznych," jeśli rozmowy zawiodą, Ławrow powiedział: "Działania w celu rozmieszczenia sprzętu wojskowego, to jest oczywiste. Kiedy podejmujemy decyzje z użyciem sprzętu wojskowego, rozumiemy, co mamy na myśli i do czego się przygotowujemy."

Hakerzy zaatakowali stronę ukraińskiego MSZ - po wejściu na nią internautom ukazuje się komunikat w języku ukraińskim, rosyjskim i polskim, który mówi o tym, że Ukraińcy mają "bać się i czekać na najgorsze".

Władze poinformowały, że do ataku doszło w nocy z 13 na 13 stycznia, a ataku dokonano łącznie na kilkanaście portali rządowych. Zdaniem Kijowa w akcje zamieszane były rosyjskie służby. 

Pozostało 83% artykułu
Polityka
Wskazany przez Trumpa kandydat na prokuratora generalnego rezygnuje
Polityka
Anna Słojewska: Europejski nurt skręca w prawo
Polityka
Dlaczego Donald Trump jest syjonistą? „Za wsparciem USA dla Izraela stoi lobby, ale nie żydowskie”
Polityka
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Beniamina Netanjahu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus prosto ze szczytu G20 trafił do szpitala