Japonia: Minister, odpowiedzialny za walkę z COVID-19, będzie premierem?

Wyborcy w Japonii najczęściej wskazują Taro Kono, ministra odpowiedzialnego za walkę z COVID-19, jako najlepszego następcę Yoshihide Sugi na stanowisku premiera japońskiego rządu - wskazuje drugi z kolei sondaż.

Publikacja: 06.09.2021 04:59

Taro Kono, minister odpowiedzialny za walkę z COVID-19

Taro Kono, minister odpowiedzialny za walkę z COVID-19

Foto: PAP/EPA

arb

Yoshihide Suga w piątek niespodziewanie ogłosił, że nie zamierza ubiegać się o reelekcję na stanowisku przewodniczącego rządzącej Japonią Partii Liberalno-Demokratycznej. Ustąpienie z tego stanowiska oznacza automatyczne ustąpienie z funkcji premiera.

Suga stał na czele Partii Liberalno-Demokratycznej i rządu Japonii od września 2020 roku, gdy zastąpił na obu tych stanowiskach Shinzo Abe, który zrezygnował z kierowania rządem i partią z powodów zdrowotnych.

Wybory przewodniczącego Partii Liberalno-Demokratycznej odbędą się 29 września. Chętni do walki o to stanowisko wkrótce mają zacząć ogłaszać swoje kandydatury.

Czytaj więcej

Premier Japonii Yoshihide Suga odejdzie ze stanowiska

Z sondażu opublikowanego w poniedziałek przez dziennik "Yomiuri Shimbun" wynika, że 23 proc. ankietowanych wskazywało Kono, ministra odpowiedzialnego za walkę z COVID-19 i realizację programu szczepień przeciw koronawirusowi, jako najlepszego kandydata na nowego premiera. W opublikowanym dzień wcześniej sondażu Kono był również na czele takiego zestawienia (w tamtym badaniu uzyskał 31,9 proc.).

21 proc. respondentów sondażu dla "Yomiuri Shimbun" wskazuje byłego ministra obrony, Shigeru Ishibę, jako najlepszego kandydata na premiera. 12 proc. uważa, że najlepszym kandydatem na premiera jest były szef MSZ, Fumio Kishida - jedyny polityk z tej trójki, który formalnie zgłosił już swoją kandydaturę w wyborach na przewodniczącego Partii Liberalno-Demokratycznej.

23 proc.

Tylu ankietowanych wskazuje Taro Kono jako najlepszego kandydata na premiera

Kono to były minister spraw zagranicznych i minister obrony. Swoją popularność - zwłaszcza wśród młodszych Japończyków - zbudował aktywną obecnością w mediach społecznościowych.

Kono od dawna był uważany za faworyta do objęcia stanowiska premiera. Nie ukrywał też, że ma takie ambicje. W weekend jedna z japońskich sieci telewizyjnych poinformowała, że Kono zyskał poparcie Sugi.

Z kolei były premier, Shinzo Abe, ma popierać kandydaturę byłej szefowej MSW, Sanae Takaichi, która mogłaby zostać pierwszą w historii Japonii kobietą na stanowisku szefa rządu. Jednak z sondażu dla "Yomiuri Shimbun" wynika, że Takaichi jako najlepszą kandydatkę do objęcia stanowiska premiera wskazuje 3 proc. respondentów.

Suga wycofał się z wyścigu o stanowisko przewodniczącego Partii Liberalno-Demokratycznej w czasie, gdy jego poparcie osiągnęło rekordowo niski poziom. Kraj mierzy się obecnie z czwartą falą epidemii koronawirusa, a liczba wykrywanych zakażeń osiąga rekordowy poziom, przy jednoczesnych opóźnieniach w programie szczepień na COVID-19. Suga był odpowiedzialny m.in. za decyzję, by - mimo sprzeciwu opinii publicznej - zorganizować igrzyska w Tokio, mimo trudnej sytuacji epidemicznej.

Yoshihide Suga w piątek niespodziewanie ogłosił, że nie zamierza ubiegać się o reelekcję na stanowisku przewodniczącego rządzącej Japonią Partii Liberalno-Demokratycznej. Ustąpienie z tego stanowiska oznacza automatyczne ustąpienie z funkcji premiera.

Suga stał na czele Partii Liberalno-Demokratycznej i rządu Japonii od września 2020 roku, gdy zastąpił na obu tych stanowiskach Shinzo Abe, który zrezygnował z kierowania rządem i partią z powodów zdrowotnych.

Pozostało 84% artykułu
Polityka
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Beniamina Netanjahu
Polityka
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus prosto ze szczytu G20 trafił do szpitala
Polityka
Obiekt w Polsce na liście "priorytetowych celów” Rosji. "Wzrost ryzyka"
Polityka
W przyśpieszonych wyborach SPD stawia na Olafa Scholza. Przynajmniej na razie
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Sterowana przez Rosję Abchazja walczy o resztki wolności