W Sejmie czeka na uchwalenie rządowy projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu ulepszenia środowiska prawnego i instytucjonalnego dla przedsiębiorców. Warto dostrzec, że część planowanych zmian dotyczy nowych mechanizmów obejmujących procesy sukcesji w spółkach handlowych. Projekt zakłada m.in. wprowadzenie do kodeksu spółek handlowych regulacji poszerzających koncepcję wspólnego przedstawiciela do wykonywania praw udziałowych w spółkach osobowych i kapitałowych, na wypadek śmierci wspólnika (akcjonariusza).
Dziś brakuje przepisów określających precyzyjne reguły powoływania, odwoływania czy rezygnacji wspólnego przedstawiciela. Przyjmuje się, że sposób jego ustanowienia następuje zgodnie z zasadami wynikającymi z regulacji obejmującymi dany rodzaj współwłasności (łączna, ułamkowa).
Czytaj więcej:
W spółkach osobowych, jeżeli umowa spółki stanowi, że prawa, jakie miał zmarły wspólnik, służą wszystkim spadkobiercom wspólnie, do wykonywania tych praw spadkobiercy powinni wskazać spółce jedną osobę.
W spółkach kapitałowych w następstwie śmierci wspólnika może dojść do paraliżu decyzyjnego. Chodzi szczególnie o przypadki, gdy większościowy albo jedyny wspólnik jest jednocześnie jedynym członkiem zarządu. W takiej sytuacji, nawet jeżeli spadkobiercy wspólnika wstępują do spółki, nie ma wówczas osoby uprawnionej do jej reprezentacji, a wybór nowego zarządu formalnie możliwy jest dopiero po ustaleniu kręgu spadkobierców przez sąd albo przed notariuszem. Nabycie udziałów jest bowiem skuteczne wobec spółki dopiero od momentu zawiadomienia jej o nabyciu, do którego należy załączyć potwierdzające to dokumenty (m.in. akt poświadczenia dziedziczenia albo stwierdzenie nabycia spadku).