Mieszkanie na pofabrycznym terenie w warszawskim Ursusie kupił nasz czytelnik. – Zacząłem się jednak zastanawiać, czy osiedle na pewno jest bezpieczne, czy teren nie jest skażony – mówi.
Luka prawna
Dawne obiekty przemysłowe oddają grunty w całej Polsce. – Powstają na nich kolejne inwestycje mieszkaniowe, często połączone z obiektami komercyjnymi – mówi Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl. – Takie projekty liczy się corocznie w dziesiątkach, a nawet setkach. W Warszawie najbardziej prestiżowe inwestycje to oddany niedawno Koneser na Pradze-Północ, Browary Warszawskie na Woli i Bohema na dawnych terenach praskich zakładów Polleny.
Jędrzyński zwraca uwagę na obfitość takich nieruchomości w Łodzi. – Bodaj najbardziej imponującym przedsięwzięciem rewitalizacyjnym, nie tylko w Łodzi, ale w skali całego kraju, jest budowa swoistego miasta w mieście, czyli kompleksu biurowo-mieszkalnego Fuzja na terenach dawnego zespołu przemysłowego Karola Scheiblera – opowiada. – Na szczególną uwagę zasługuje też rewitalizacja unikatowego w skali Europy osiedla Księży Młyn i budowa kompleksu Monopolis na terenie dawnej fabryki wódek.
Ogromny potencjał ma też Gdańsk. Na postoczniowej ziemi planuje się i już realizuje inwestycje mieszkaniowe i komercyjne.
Tymczasem przepisy dotyczące badania poprzemysłowych terenów pod kątem zanieczyszczeń są niejednoznaczne. Jarosław Jędrzyński mówi o luce prawnej.