- Ule są zrobione z naturalnych materiałów, bez tworzyw sztucznych czy styropianu. Do ich pomalowania użyto wyłącznie ekologicznych farb. Nie będą też chemicznie dezynfekowane – informują przedstawiciele katowickiego ratusza.
- W Katowicach od trzech lat siejemy łąki, które są schronieniem dla małych zwierząt, a także owadów. Teraz idziemy o krok dalej i zakładamy ule na dachach basenu w Brynowie, basenu w Szopienicach i Narodowej Orkiestry Polskiego Radia – mówi cytowany w komunikacie Marcin Krupa, prezydent Katowic. - W każdym z uli zamieszka ok. 40 tysięcy pszczół. Zebrany później miód po przebadaniu trafi do słoiczków, które będą naszym miejskim gadżetem promocyjnym – zapowiada.
Przedstawiciele ratusza podkreślają, że miasto to dla pszczół bardzo przyjazne środowisko. - Jest w nim cieplej, sezon jest dłuższy, jest więcej różnorodnych kwiatów - nie ma monokultury, roślinność jest pielęgnowana i podlewana. Ważne jest też to, że mieście nie stosuje się pestycydów do ochrony roślin i nawozów sztucznych – wyjaśniają.
- Miejskie pszczoły mają się dobrze w Katowicach, dlatego nasz urząd inicjuje montaż uli na swoich obiektach – mówi Ewa Lipka, rzecznik urzędu miasta.
Dodaje, że ule będą mocowane z dala od krawędzi dachu. - Nie ma w nich luźnych elementów, narażonych na działanie wiatru. Z troski o pszczoły ule ustawiane są na wykładzinie - sztucznej trawie, a przy każdym mocowane jest poidełko. Jeśli zajdzie potrzeba przeprowadzenia na dachu prac konserwatorskich, ule można zamknąć w noc poprzedzającą prace – tłumaczy.