-Rekord zachorowań na koronawirusa powoduje, że pracownicy wracają na pracę zdalną. Pracownicy przyznają jednak, że wcale się nie cieszą – podkreślają autorzy raportu CBRE „Praca z domu czy z biura?". – Doświadczenia dwóch lat z pandemią pomagają jednak w pracy w trybie home office. Co drugi pracownik jest bardziej samodzielny i ma większą kontrolę nad organizacją pracy.
- Pandemia dotknęła wszystkich sfer życia organizacji: kultury, procesów, wartości, wzorów komunikacji i priorytetów. Nadal jesteśmy w procesie zmian, uczymy się elastyczności i na nowo układamy zawodową codzienność. Ostateczny kształt będzie różny dla każdej organizacji i zależny w dużej mierze od liderów – komentuje cytowana w komunikacie Małgorzata Niewińska, szefowa działu środowiska pracy i zarządzania zmianą w CBRE. - To, na czym się skoncentrują, czemu nadadzą priorytet, jakie będą ich postawy nakreśli kształt przyszłych środowisk pracy. Wiemy już, że nasza przyszłość to różnie interpretowany model hybrydowy, który czerpie to co najlepsze, z potencjału dwóch światów: biura i strefy zdalnej. Teraz, ze względu na rozwój pandemii, ponownie przechodzimy na home office. Na tym etapie warto zweryfikować dotychczasowe doświadczenia i zastanowić się co działa, a co wymaga korekty i usprawnień.
Autorzy raportu CBRE podnoszą, że home office wpływa pozytywnie na niektóre aspekty ich życia. – Oszczędność czasu i pieniędzy na dojazdy, więcej czasu dla rodziny – wskazują. Z badania CBRE wynika, że 51 proc. osób, dzięki doświadczeniom pandemii, jest bardziej samodzielna, 50 proc. ma większą kontrolę nad organizacją pracy, a 44 proc. uważa, że jest bardziej produktywna i odpowiedzialna za wyniki biznesowe. - Home office ma jednak swoje ciemniejsze strony, o których warto przypomnieć. Do największych bolączek osób pracujących zdalnie należy większe zmęczenie po typowym dniu pracy (39 proc. wskazań) i zachwiana równowaga między życiem zawodowym a prywatnym (37 proc.). 28 proc. pracowników podkreśla niższą jakość domowego biura – podaje CBRE.
Autorzy raportu podkreślają, że praca zdalna oznacza wiele wyzwań. – Pracownicy wskazują na pierwszym miejscu brak dostępu w domu do dokumentów papierowych, które muszą być przechowywane w biurze. Na drugim miejscu jest słabe połączenie internetowe, a podium domyka brak odpowiedniego stanowiska pracy - wskazują.
Małgorzata Niewińska nie ma jednak wątpliwości, że biura są nam nadal potrzebne. - Warto wykorzystać czas transformacji na przemyślenie aktualnej strategii środowiska pracy: co faktycznie przyciąga pracowników do organizacji, dlaczego chcą lub nie przychodzić do biura, oraz co powinniśmy zmienić, aby ich do tego zachęcić. W wielu przypadkach pandemia wzmocniła lub zmieniła hierarchię priorytetów. Rośnie waga zdrowej kultury, w której ludzie wierzą w wartości organizacji, są odpowiednio wynagradzani i mają możliwości rozwoju – komentuje. - Oznacza to też tworzenie zdrowego, zrównoważonego środowiska pracy, w którym można wydajnie i wygodnie współpracować, łącząc pracę w biurze z pracą w domu. Dziś, w różnie interpretowanym elastycznym modelu pracy biuro powinno stanowić nie tylko przestrzeń funkcjonalną, ale być miejscem tworzenia społeczności, integracji i wzmacniania relacji. Najważniejszą kwestią jest świadomość zmian oraz gotowość do ich wdrożenia.