Kwoty deklarowane przez kupujących powoli rosną, co w połączeniu ze stabilizacją cen daje zwiększenie możliwości zakupowych Polaków - wynika z najnowszego odczytu wskaźnika.
Barometr porównuje cenowe oczekiwania potencjalnych nabywców na rynku pierwotnym (źródłem danych są deklaracje użytkowników obido.pl) ze średnimi cenami na rynku dla danej wielkości nieruchomości (dane ofertowe).
-Lekką korektę zaliczył tylko w Kraków, co może być związane z większym niż w innych miastach wystawieniem tego rynku na problemy najmu (wielu studentów i duży odsetek mieszkań w najmie krótkoterminowym). Niezmiennie na wszystkich rynkach możliwości kupujących w relacji do rynkowych cen są najniższe z grupie większych mieszkań. To ciekawe o tyle, że cały czas najbardziej poszukiwane są mieszkania dwupokojowe - komentuje Marcin Krasoń, ekspert obido.pl.
I dodaje, że pierwotny rynek mieszkaniowy, jak się wydaje, na dobre oswoił się z pandemią koronawirusa. -Mieszkania wciąż się sprzedają, a informacje o lekkich obniżkach cen dotyczą na razie głównie rynku wtórnego, gdzie część osób jest w sytuacji podbramkowej i potrzebuje szybko upłynnić mieszkanie, np. by ratować upadającą firmę – takie osoby są najbardziej skłonne do przecen - zaznacza Krasoń.