"Konkurs Eurowizji za rok w Mariupolu"

Takimi słowami skomentował trzeci sukces Ukrainy na Eurowizji prezydent Wołodymyr Zełenski, po tym jak Grupa Kalush Orchestra zwyciężyła w Turynie z przewagą blisko 170 punktów.

Publikacja: 15.05.2022 09:55

Występ zespołu Kalush Orchestra w czasie konkursu Eurowizji

Występ zespołu Kalush Orchestra w czasie konkursu Eurowizji

Foto: AFP

Również świat sztuki i jej odbiorców sprzyja Ukrainie w czasie jej obronnej wojny z Rosją.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, w przeszłości aktor i komik, po zwycięstwie w finale Eurowizji swoich rodaków napisał w sieci: "Odwagą imponujemy światu, nasza muzyka podbija Europę! W przyszłym roku Ukraina będzie gospodarzem Eurowizji! To po raz trzeci. I wierzę, że nie ostatni. Dołożymy wszelkich starań, aby gościć Eurowizję w ukraińskim Mariupolu. W wolnym, spokojnym i odbudowanym. Dziękuję za wygraną zespołowi Kalush Orchestra i wszystkim, którzy na nich głosowali".

Po występie ukraińscy artyści zaapelowali ze sceny o wsparcie dla Mariupola i Azowstalu: "Proszę, pomóżcie Azowstalowi, pomóżcie Mariupolowi".

Czytaj więcej

Ukraiński zespół Kalush Orchestra wygrywa Eurowizję. Apel o pomoc dla Mariupola

Ukraińcy byli od początku faworytem konkursu, nie tylko dlatego, że Europa wspiera ich w wojnie. Występ łączył folk, rap i break dance. To świetna fuzja tradycji i nowoczesności.

Zwycięzcy tegorocznej Eurowizji działają wspólnie od 2018 roku. Grupę pod nazwą Kalush założył raper Oleh Psiuk, a dołączył do niego tancerz Wład Kuroczka oraz Ihor Dydenczuk, który jednocześnie należy do grupy Go_A, znanej z Eurowizji 2021. Niedawno do trio dołączyli Tymofij Muzyczuk, Witalij Dużyk i Dżoni Diwnyj, tworząc projekt Kalush Orchestra. Muzycy skupiają się na łączeniu rapu z ukraińskim folkiem. Pierwotnie w ukraińskich preselekcjach do Eurowizji 2022 zajęli z utworem „Stefania” drugie miejsce. Reprezentantami kraju zostali jednak po dyskwalifikacji ich laureatki, Aliny Pash.

Muzycy Kalush Orchestra skupiają się na łączeniu rapu z ukraińskim folkiem

Piosenka powstała z myślą o matce lidera zespołu, ale, jak podkreślali muzycy w Turynie, teraz jest nieformalnym hymnem wszystkich ukraińskich matek, których dzieci są na froncie.

O zwycięstwie w Turynie decydowały zsumowane głosowania jurorów i telewidzów. Faworytem jurorów okazał się Sam Ryder z Wielkiej Brytanii. Zdobył 283 punkty. Druga była Cornelia Jakobs ze Szwecji (258), a trzecia – Chanel z Hiszpanii (231). Ukraina zajęła 4. miejsce z sumą 192 punktów.

W czołowej dziesiątce po głosach jury były: Portugalia, Grecja, Włochy, Holandia, Australia i Azerbejdżan. Polska zdobyła 46 punkty, co plasowało Krystiana Ochmana, reprezentanta TVP z piosenką „River” na 14. miejscu. Generalnie to nie był dobry występ. Ochman jest świetny w wysokich rejestracjach, ma znakomite wokalizy, ale gdy śpiewa - wypada słabiej. Złe wrażenie robiła choreografia – tancerki przypominały wiedźmy z „Makbeta”, zaś ciemna tonacja świateł – przygnębiała, garnitur artysty odstawał oficjalnością od kolorowych kostiumów innych uczestników.

Ani jednego jurorskiego punktu nie miały Niemcy.

Z kolei widzowie nie przyznali ani jednego punktu Szwajcarii. Jednocyfrowe wyniki odnotowały Australia, Azerbejdżan, Belgia, Czechy, Niemcy i Francja. Polska zebrała 105 punktów, w tym 12 z Ukrainy, zajmując 9. miejsce. W pierwszej piątce televotingu były Wielka Brytania (183), Serbia (225), Hiszpania (228) i Mołdawia (239). Wygrała jednak Ukraina z bezprecedensowym wynikiem 439 punktów. Nasi sąsiedzi otrzymali aż 28 z 39 możliwych dwunastek. W Polsce zwycięzcom najwyższą liczbę punktów dali jurorzy i widzowie.

Ostatecznie Ukraina wygrała z Wielką Brytanią i Hiszpanią, a tuż za podium trafiła Szwecja. Czołowa dziesiątka zmieściła też Serbię, Włochy, Mołdawię, Grecją, Portugalię i Norwegię. Polska z sumą 151 punktów zajęła 12. Miejsce.

Wcześniejsze sukcesy Ukraińcy odnosili dzięki Rusłanie w 2004 r. i jej piosence "Wild Dances" oraz Jamalowi w 2016 r. i jego przebojowi "1944".

Koncert rozpoczął zespół Rockin'100 piosenką "Give Peace a Chance" z repertuaru Johna Lennona i The Plastic Ono Band.

Również świat sztuki i jej odbiorców sprzyja Ukrainie w czasie jej obronnej wojny z Rosją.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, w przeszłości aktor i komik, po zwycięstwie w finale Eurowizji swoich rodaków napisał w sieci: "Odwagą imponujemy światu, nasza muzyka podbija Europę! W przyszłym roku Ukraina będzie gospodarzem Eurowizji! To po raz trzeci. I wierzę, że nie ostatni. Dołożymy wszelkich starań, aby gościć Eurowizję w ukraińskim Mariupolu. W wolnym, spokojnym i odbudowanym. Dziękuję za wygraną zespołowi Kalush Orchestra i wszystkim, którzy na nich głosowali".

Pozostało 84% artykułu
Muzyka popularna
U2 opublikuje nieznane dotąd nagrania. "Esencja zespołu"
Muzyka popularna
Rekordowy rok Spotify. Serwis jest wart blisko 100 mld dolarów
Muzyka popularna
Nie żyje Charles Dumont, twórca największego przeboju Edith Piaf
Muzyka popularna
Jazztopad: jazzmani zagrają w mieszkaniach melomanów. Nowa fala jazzu we Wrocławiu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Muzyka popularna
Jacob Collier, uczeń Quincy Jonesa, wystąpi w Łodzi