Salman Rushdie stracił wzrok w jednym oku

Po ataku nożownika, którego celem Salman Rushdie stał się w sierpniu, podczas spotkania autorskiego w Nowym Jorku, pisarz stracił wzrok w jednym oku i ma bezwładną dłoń - poinformował jego agent literacki, Andrew Wylie.

Publikacja: 24.10.2022 04:52

Salman Rushdie

Salman Rushdie

Foto: PAP/EPA

arb

Wylie mówił o tym w rozmowie z dziennikiem "El Pais".

Agent pisarza podkreślał, że atak był "brutalny", a rany odniesione przez Rushdiego "głębokie". - Doznał trzech poważnych ran szyi. Stracił panowanie nad jedną dłonią, ponieważ nerwy w ramieniu zostały przecięte. Zadano mu ok. 15 ran w klatkę piersiową i tors - wyliczał Wylie.

Jak dodał agent pisarza, Rushdie stracił też wzrok w jednym oku.

Czytaj więcej

Bogusław Chrabota: Nazywam się Salman Rushdie

Wylie nie chciał odpowiedzieć na pytanie czy autor "Szatańskich wersetów", za które nałożono na niego fatwę, nadal jest w szpitalu ponad dwa miesiące po tym jak 24-letni mieszkaniec New Jersey zaatakował go nożem tuż przed wygłoszeniem przez Rushdiego wykładu.

Po ataku pisarz trafił do szpitala, w związku z poważnymi obrażeniami jakich doznał. Tuż po ataku Wylie mówił o uszkodzeniu nerwów w ramieniu, obrażeniach wątroby i prawdopodobnej utracie wzroku w jednym oku.

Następca Chomeiniego, ajatollah Ali Chamenei, w 2019 roku zadeklarował, że fatwa przeciw pisarzowi jest "nieodwoływalna".

Fatwę na Rushdiego nałożył 33 lata temu ajatollah Ruhollah Chomejni, w tamtym czasie najwyższy przywódca religijny Iranu. Chomeini wezwał muzułmanów na całym świecie do zabicia Rushdiego, w związku z uznaniem jego książki, "Szatańskich wersetów", za bluźnierczą.

Urodzony w Indiach, w muzułmańskiej rodzinie Rushdie, przez dziewięć lat ukrywał się chroniony przez brytyjskie służby.

Mimo że w latach 90-tych XX wieku reformatorski rząd prezydenta Iranu, Mohammada Chatamiego, zdystansował się od fatwy, ta nigdy nie została odwołana.

Następca Chomeiniego, ajatollah Ali Chamenei, w 2019 roku zadeklarował, że fatwa przeciw pisarzowi jest "nieodwoływalna".

Mężczyzna, który zaatakował pisarza, nie przyznaje się do zarzutów próby morderstwa drugiego stopnia. Obecnie przebywa w areszcie, sąd nie zgodził się na kaucję w jego sprawie.

Wylie mówił o tym w rozmowie z dziennikiem "El Pais".

Agent pisarza podkreślał, że atak był "brutalny", a rany odniesione przez Rushdiego "głębokie". - Doznał trzech poważnych ran szyi. Stracił panowanie nad jedną dłonią, ponieważ nerwy w ramieniu zostały przecięte. Zadano mu ok. 15 ran w klatkę piersiową i tors - wyliczał Wylie.

Pozostało 83% artykułu
Literatura
„Sprawa Wagera” Davida Granna. Kanibale byli i są wśród nas
Literatura
Masłowska i ludzie bezradni. "Magiczna rana", ciąg dalszy polskiego chaosu i miraży
Literatura
Dorota Masłowska ma dokonać przełomu
Literatura
Europejska Noc Literatury z hasłem: „Wojny bogów” rusza 24 sierpnia we Wrocławiu
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Literatura
Ostatnia część trylogii „Warszawa idzie na mecz”. Opowieści z ciszy