Lista przewinień zatrzymanego okazała się jednak dłuższa. Nie miał prawa jazdy, bo nigdy go nie zrobił.
W Wielgolesie w powiecie mińskim funkcjonariusze patrolujący ruch na drodze wojewódzkiej nr 802 zatrzymali do kontroli 29-letniego kierowcę BMW.
Mundurowi od razu zauważyli, że mężczyzna jest pijany. - Funkcjonariusze poddali go badaniu na zawartość alkoholu. Podczas pierwszego badania na urządzeniu zabrakło skali, gdyż pomiar zatrzymał się na 4 promilach i wskazywał że wynik jest wyższy - mówi st. asp. Marcin Zagórski z komendy w Mińsku Mazowieckim.
Policjanci z kierowcą pojechali do komisariatu policji w Mrozach, gdzie ponownie zbadali mężczyznę na stacjonarnym urządzeniu.Po pewnym czasie udało się ustalić stężenie alkoholu w jego organizmie. Wyniosło ono niemal 3,5 promila.
Okazało się także, że 29-latek nie ma prawa jazdy. - Po prostu nigdy go nie zrobił. Samochód, którym się poruszał zagrażał bezpieczeństwu w ruchu drogowym, więc policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu do czasu usunięcia usterek technicznych - mówi st. asp. Zagórski.