Premier Czech Andrej Babiš powiedział, że prezydent Miloš Zeman zgadza się z podejmowanymi krokami.
Minister Kulhánek ogłosił, że liczba dyplomatów w rosyjskiej ambasadzie ma odpowiadać liczbie przedstawicieli Czech w Moskwie. Rosja ma czas na zredukowanie liczby swego personelu w Pradze do końca maja.
Rosja zapowiedziała dziś, że podejmie działania odwetowe w przypadku podjęcia jakichkolwiek kolejnych kroków przez Czechy wymierzonych w rosyjskich dyplomatów.
- Odpowiedź strony rosyjskiej była nieproporcjonalna i de facto paraliżuje pracę naszej ambasady - ocenił w środę w rozmowie z dziennikarzami nowy szef czeskiej dyplomacji Jakub Kulhanek.
- Jeżeli nasi dyplomaci nie będą mogli wrócić do Rosji, w czwartek w południe zdecyduję o zmniejszeniu liczby personelu w rosyjskiej ambasadzie (w Pradze) do poziomu, który będzie odpowiadał obecnej sytuacji w ambasadzie Czech w Moskwie - deklarował minister.