Netanjahu powiedział, że śmierć Nasrallaha "była konieczna dla zmiany układu sił na Bliskim Wschodzie". - Nasrallah był główną siłą napędową irańskiej osi zła - dodał premier Izraela w pierwszym publicznym wystąpieniu od czasu ogłoszeniu w sobotę rano informacji o śmierci lidera Hezbollahu.
Szef izraelskiego rządu powiedział, że wydał rozkaz zabicia Nasrallaha, ponieważ śmierć przywódcy Hezbollahu była "koniecznym warunkiem" osiągnięcia celów wojennych Izraela - "bezpiecznego powrotu mieszkańców północy kraju do domów i zmiany na lata układu sił w regionie". - Na początku tygodnia doszedłem do wniosku, że potężne ciosy, jakie IDF (siły zbrojne Izraela – przyp. red.) zadały Hezbollahowi w ostatnich dniach – te ciosy nie wystarczą - powiedział Netanjahu.
Czytaj więcej
Hassan Nasrallah, sekretarz generalny Hezbollahu, zginął w piątkowym nalocie na Bejrut w Libanie. Nie żyje również dowódca Frontu Południowego Hezbollahu, Ali Karaki. Tym samym Izrael w ciągu kilku dni zgładził całe kierownictwo tej organizacji.
"Gdyby Nasrallah żył, szybko odbudowałby zdolności bojowe Hezbollahu"
Polityk dodał, że gdyby Hasan Nasrallah żył, szybko odbudowałby zdolności bojowe Hezbollahu, zniszczone w ostatnich izraelskich nalotach. - Im bardziej Sinwar (lider Hamasu Jahja Sinwar – przyp. red.) widzi, że Hezbollah nie przyjdzie mu już z pomocą, tym większe są szanse na odzyskanie naszych porwanych – powiedział Netanjahu, odnosząc się do zakładników, uprowadzonych przez Hamas 7 października 2023 r.
Netanjahu dziękował izraelskiej armii, resortowi obrony, Mosadowi i agencji bezpieczeństwa wewnętrznego Szin Bet za "wielkie osiągnięcia". Dodał, zwracając się do obywateli Izraela, że w najbliższych dniach "staniemy w obliczu poważnych wyzwań i stawimy im czoła".