Epicentrum walk stał się Wołczańsk, leżący ok. 50 km na północny wschód od Charkowa. Ale dzieli go też 70 kilometrów od ukraińskich pozycji w pobliżu Kupiańska, na południowym wschodzie.
Ukraińscy analitycy zaczęli podejrzewać, że atak na miasto miał być może na celu właśnie wyjście na tyły walczących tam oddziałów i miał być kontynuowany wzdłuż linii kolejowej łączącej Wołczańsk z Kupianskiem. Ale jeśli tak, to nie udało się, bowiem rosyjskiej natarcie zaczyna spowalniać w zajadłych walkach miejskich.
Zacięte walki o Wołczańsk
Obecnie trudno się jeszcze zorientować, gdzie dotarli atakujący. Na pewno nieustanne starcia trwają wzdłuż północnej granicy Wołczańska. Choć Rosjanom udawało się przedostawać daleko w głąb jego centrum, aż do budynków rejonowego szpitala. Według informacji ukraińskiego MSW tam zaczęli zabijać nielicznych, pozostałych mieszkańców.
Według informacji ukraińskiego MSW tam zaczęli zabijać nielicznych, pozostałych mieszkańców
Ale podobno wszystkie atakujące grupy zostały zniszczone. Później jednak pojawiły się informacje o rosyjskich czołgach w mieście, ale chyba podzieliły los piechoty.