Rosnący poziom strat jest efektem zmiany strategii Rosji na Ukrainie — w pierwszych tygodniach wojny Rosjanie próbowali przeprowadzić wojnę błyskawiczną, która później zmieniła się w wojnę oblężniczą, a obecnie rosyjska armia stosuje taktykę określaną jako „maszynka do mięsa” - polega ona na frontalnych atakach piechoty na pozycje obronne Ukraińców, co pozwala — kosztem dużych strat — powoli przesuwać linię frontu.
Rosjanie oficjalnie nie informują o liczbie strat na Ukrainie. Z kolei Ukraińcy podają, że rosyjskie straty na Ukrainie miały osiągnąć poziom ok. 456 tys. żołnierzy, ale liczby tej nie da się zweryfikować, ponadto obejmuje ona prawdopodobnie zabitych i rannych.
Rosja: Nowe groby na 70 cmentarzach wojskowych
Szacunki BBC nie zawierają informacji o liczbie poległych bojowników milicji stworzonych przez separatystów w okupowanych przez Rosję obwodach donieckim i ługańskim. Po uwzględnieniu tych danych liczba ofiar byłaby znacząco wyższa.
Ukraińcy, podobnie jak Rosjanie, rzadko podają liczbę ofiar po swojej stronie. Wołodymyr Zełenski mówił w lutym o 31 tys. poległych ukraińskich żołnierzach — ale BBC ocenia, że rzeczywisty poziom strat jest wyższy
Sondaż: Polacy nie boją się wojny
Polacy nie obawiają się, że wojna, która toczy się w Ukrainie, przeniesie się do naszego kraju. W ciągu dwóch lat poczucie bezpieczeństwa się poprawiło.
Rosjanie w 2023 roku mieli ponieść najcięższe straty w czasie walk o Wuhłedar, Bachmut i Awdijiwkę.