Wołodymyr Zełenski o ataku na elektrociepłownię: Skończyły nam się rakiety

Brak rakiet do systemu obrony powietrznej sprawił, że ukraińskie wojsko nie było w stanie powstrzymać ataku rakietowego na największą elektrownię w obwodzie kijowskim - ujawnił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Publikacja: 16.04.2024 13:11

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski

Foto: PETRAS MALUKAS / AFP

zew

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783

Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla PBS odniósł się do niedawnego ataku rakietowego wojsk rosyjskich, w wyniku którego zniszczona została elektrociepłownia Trypilska w obwodzie kijowskim, dostarczająca ponad 50 proc. energii elektrycznej w stołecznym regionie Ukrainy.

- Wystrzelono 11 rakiet, zestrzeliliśmy pierwszych siedem. Cztery zniszczyły elektrociepłownię Trypilską. Dlaczego? Ponieważ nie mieliśmy żadnych rakiet. Skończyły nam się rakiety, które chroniły elektrociepłownię - powiedział prezydent Ukrainy.

Czytaj więcej

Gen. Syrski: Sytuacja się pogarsza. Rosjanie dostali rozkaz szybkiego zdobycia miasta Czasiw Jar

Wojna na Ukrainie. Atak Rosji na ukraiński system energetyczny

Informująca o sprawie agencja Reutera zaznacza, że nie była w stanie samodzielnie zweryfikować przedstawionego przez Zełenskiego opisu zdarzeń. Wcześniej prezydent Ukrainy mówił, że ukraińskie dowództwo musi podejmować trudne decyzje na temat tego, co chronić. Polityk podkreślał, że Ukraina może całkowicie wyczerpać swoje zapasy pocisków rakietowych do obrony powietrznej, jeśli rosyjskie ataki będą kontynuowane w szybkim tempie.

W ostatnim czasie, mniej więcej od połowy marca, Rosja nasiliła ataki rakietowe oraz przeprowadzane za pomocą dronów na obiekty infrastruktury energetycznej na Ukrainie. To drugi zmasowany atak na ukraiński system energetyczny od początku rozpoczętej w lutym 2022 r. inwazji.

Podczas uderzenia z 11 kwietnia zaatakowane zostały cele w sześciu obwodach Ukrainy. Elektrociepłownia Trypilska miała moc 1800 MW, była głównym źródłem energii elektrycznej dla największego miasta Ukrainy, Kijowa, a także dla obwodów kijowskiego, żytomierskiego i czerkaskiego. Po ataku mieszkańcy Kijowa zostali wezwani przez szefa koncernu Yasno, dostarczającego prąd do miasta, do oszczędzania prądu w godzinach wieczornych do końca roku.

W wyniku ostatnich ataków Ukraina straciła około 7 gigawatów mocy wytwórczych, główne elektrociepłownie oraz możliwości przesyłowe zostały znacznie uszkodzone.

Czytaj więcej

Ataki na elektrownię jądrową. Rosja oskarża, Ukraina zaprzecza

Przedstawiciele władz w Kijowie wielokrotnie apelowali do zachodnich sojuszników Ukrainy o dostarczenie systemów obrony powietrznej oraz amunicji do nich. Ukraina twierdzi, że potrzebuje 25 systemów Patriot do ochrony swojego terytorium. W poniedziałek Wołodymyr Zełenski zwrócił uwagę, że podczas niedawnego odwetowego ataku Iranu na Izrael, izraelskim siłom w strącaniu nadlatujących dronów i rakiet pomogli sojusznicy m.in. z USA, Wielkiej Brytanii i Jordanii.

- Shahedy na ukraińskim niebie brzmią tak samo jak te na Bliskim Wschodzie. Uderzenia pocisków balistycznych, jeśli nie zostaną one przechwycone, są wszędzie takie same - dodał polityk oceniając, że gdyby Ukraina otrzymała takie wsparcie jak Izrael, europejskie niebo mogłoby być chronione.

Tak wyglądała sytuacja na froncie w 782 dniu wojny

Tak wyglądała sytuacja na froncie w 782 dniu wojny

Foto: PAP

- Terror musi zostać pokonany całkowicie i wszędzie, a nie bardziej w niektórych miejscach, a mniej w innych - powiedział Zełenski.

Dlaczego Rosja zaatakowała elektrownie na Ukrainie? Władimir Putin odpowiada

W ubiegłym tygodniu w rozmowie z rządzącym Białorusią Aleksandrem Łukaszenką do ataku na obiekty ukraińskiego systemu energetycznego odniósł się prezydent Rosji Władimir Putin. - Niestety, w ostatnim czasie odnotowaliśmy serię uderzeń na nasze zakłady energetyczne i byliśmy zmuszeni odpowiedzieć - oświadczył.

Czytaj więcej

Dlaczego Rosja zaatakowała elektrownie na Ukrainie? Putin: Musieliśmy

- Uderzenia na sektor energetyczny są częściowo związane z rozwiązaniem jednego z zadań, jakie przed sobą postawiliśmy, to jest z demilitaryzacją. Przede wszystkim wierzymy, że w ten sposób wpłyniemy na kompleks wojskowo-przemysłowy Ukrainy i to w bardzo bezpośredni sposób - dodał Putin.

Prezydent Rosji przekonywał, że Rosja powstrzymywała się od przeprowadzania tego typu ataków tej zimy "ze względów humanitarnych" oraz że ukraińskie ataki - głównie na rafinerie ropy naftowej w różnych regionach Rosji, przeprowadzone w ostatnich tygodniach - zmusiły Moskwę do reakcji.

Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla PBS odniósł się do niedawnego ataku rakietowego wojsk rosyjskich, w wyniku którego zniszczona została elektrociepłownia Trypilska w obwodzie kijowskim, dostarczająca ponad 50 proc. energii elektrycznej w stołecznym regionie Ukrainy.

- Wystrzelono 11 rakiet, zestrzeliliśmy pierwszych siedem. Cztery zniszczyły elektrociepłownię Trypilską. Dlaczego? Ponieważ nie mieliśmy żadnych rakiet. Skończyły nam się rakiety, które chroniły elektrociepłownię - powiedział prezydent Ukrainy.

Pozostało 90% artykułu
Konflikty zbrojne
Stany Zjednoczone wiedziały o ataku Rosji. Moskwa wysłała ostrzeżenie
Konflikty zbrojne
Putin w orędziu do narodu: Rosja uderzyła w Ukrainę najnowszym systemem rakietowym
Konflikty zbrojne
Wojna w Ukrainie: Rakietowe uderzenia na obwód kurski i mściwy szantaż Putina
Konflikty zbrojne
Atak rakietowy na Dniepr. Rosja nie użyła pocisku balistycznego ICBM?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Konflikty zbrojne
Ukraina zaatakowana przez Rosję pociskiem międzykontynentalnym