Ukraina zamierza powołać do armii 500 tysięcy mężczyzn

Rada Najwyższa Ukrainy 31 marca ma głosować nad ustawą mobilizacyjną, która jest rozpatrywana od lata ubiegłego roku. Powinna ona określić kryteria poboru do pół miliona osób w tym roku. Nowi rekruci będą musieli w większości zastąpić 330 tys. walczących obecnie żołnierzy - powiedział "Financial Times" minister obrony Ukrainy.

Publikacja: 13.03.2024 14:11

Projekt ustawy o mobilizacji przewiduje obniżenie na Ukrainie dolnej granicy wieku osób podlegającyc

Projekt ustawy o mobilizacji przewiduje obniżenie na Ukrainie dolnej granicy wieku osób podlegających temu obowiązkowi z 27 do do 25 lat.

Foto: Sztab Generalny Ukrainy

W zeszłym tygodniu prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał dekret o przeniesieniu do rezerwy poborowych walczących na froncie. Żołnierze mają w kwietniu i maju wrócić do domów. Dokument dotyczy tych, których czas służby wojskowej został przekroczony z powodu wojny. 

Ukraina chce obniżyć wieku poboru do wojska

Obecnie większość żołnierzy to mężczyźni w wieku od 40 do 50 lat. Ustawa mobilizacyjna przewiduje wprowadzenie wezwań elektronicznych i obniżenie wieku poborowego z 27 do 25 lat, z możliwością demobilizacji po 36 miesiącach służby. Obniżenie wieku poborowego budzi na Ukrainie wiele kontrowersji: przeciwnicy tego rozwiązania nazywają wysyłanie młodych ludzi na front samobójstwem dla kraju; poza tym pokolenie to jest dość nieliczne z powodu klęski demograficznej po upadku ZSRR.

Były szef ukraińskich sił zbrojnych, Wałerij Załużny, już w zeszłym roku przekonywał, że konieczne jest uzupełnienie wojsk o 400 do 500 tys. żołnierzy aby skutecznie bronić się na froncie przed Rosjanami, którzy prowadzą wojnę bez liczenia ofiar. Ilia, żołnierz brygady szturmowej, który miał tylko 25 dni urlopu od początku wojny — powiedział „Financial Times„: ”Dwa lata bez przerwy, bez wymiany — oczywiście morale spadło, a to zabija motywację. Potrzebujemy albo rotacji oddziałów, albo normalnego urlopu”. Służba na czas nieokreślony jest jednym z powodów, dla których ludzie starają się unikać poboru.

Czytaj więcej

Rosja zgłasza "techniczną" gotowość do rozpoczęcia wojny nuklearnej (WIDEO)

Sondaż: Niemal połowa badanych jest gotowa do walki na froncie

Według parlamentarnej Komisji Ekonomicznej w kraju zarejestrowanych jest 11,1 mln mężczyzn w wieku od 25 do 60 lat. Spośród nich 3,7 miliona podlega obowiązkowi mobilizacji. Pozostali albo już służą (1,2 miliona), przebywają na terytoriach okupowanych (2,9 miliona), za granicą (1,3 miliona), są zwolnieni z poboru z powodów zdrowotnych (1,5 miliona) lub ze względu na znaczenie ich pracy (0,6 miliona).

Czytaj więcej

Legion "Wolność Rosji" twierdzi, że nadal przebywa na terytorium Rosji

Według sondażu przeprowadzonego przez serwis Info Sapience, 48 proc. badanych nie jest gotowych do walki, 34 proc. jest gotowych, a reszta jest niezdecydowana. Oprócz strachu przed śmiercią i kalectwem, respondenci tłumaczą swoją chęć uniknięcia mobilizacji niewystarczającym szkoleniem wojskowym, brakiem konkretnych warunków służby oraz brakiem broni i amunicji. 

Ukraińskie Ministerstwo Finansów szacuje, że nowa mobilizacja będzie kosztować kraj 20,8 mld dolarów w 2024 r., podczas gdy deficyt budżetowy jest już szacowany na 41 mld dolarów.

Tak wyglądała sytuacja na froncie w 748. dniu wojny

Tak wyglądała sytuacja na froncie w 748. dniu wojny

PAP

W zeszłym tygodniu prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał dekret o przeniesieniu do rezerwy poborowych walczących na froncie. Żołnierze mają w kwietniu i maju wrócić do domów. Dokument dotyczy tych, których czas służby wojskowej został przekroczony z powodu wojny. 

Ukraina chce obniżyć wieku poboru do wojska

Pozostało 89% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany