W ubiegłym tygodniu pojawiła się informacja o szacunkach estońskiego wywiadu, który uważa, że Rosja zakłada, iż w ciągu 10 lat dojdzie do konfrontacji Rosji z NATO.
Coraz więcej ostrzeżeń o tym, że Rosja może zaatakować NATO
Szef wywiadu zagranicznego Estonii Kaupo Rosin mówił w rozmowie z dziennikarzami, że Rosja planuje podwoić liczbę sił stacjonujących wzdłuż granicy z państwami NATO — Finlandią, a także krajami bałtyckimi — Litwą, Estonią i Łotwą. Litwa, Łotwa i Estonia podjęły decyzję o budowie fortyfikacji na granicach z Rosją i Białorusią.
Wcześniej minister obrony Niemiec, Boris Pistorius mówił, że do konfrontacji Rosji z NATO może dojść w ciągu 5-8 lat, a duński minister obrony Troels Lund Poulsen mówił, że Rosja może zaatakować kraj NATO w ciągu 3-5 lat.
Władimir Putin w rozmowie z Tuckerem Carlsonem zapewniał, że nie zaatakuje Polski ani Łotwy, ponieważ Rosja nie ma interesów w tych krajach. Putin dodał, że jest tylko jedna sytuacja, w której mógłby wysłać żołnierzy na terytorium Polski — sytuacją tą ma być atak Polski na Rosję.
Czytaj więcej
Polacy ze sceptycyzmem podchodzą do słów Władimira Putina, że wyśle swoje wojska do Polski dopiero wtedy, gdy Polska zaatakuje Rosję – tak wynika z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”.