„Piekło awdijiwskie. (…) Sytuacja w mieście w chwili wprowadzenia brygady do walki nadzwyczaj krytyczna” – poinformowała ukraińska jednostka skierowana do miasta dla wzmocnienia obrony.
Dowództwo wysłało tam jedną z elitarnych brygad – 3. Szturmową, czyli dawny pułk Azow. Wcześniej walczyli oni w okolicach Bachmutu, gdzie udało im się odbić znaczny teren na południe od tej miejscowości.
Awdijiwka. Punkt na mapie
Ale w Awdijiwce sytuacja jest znacznie gorsza. „Nasza armia jest bliska utraty miasta” – piszą ukraińscy żołnierze w sieciach społecznościowych.
Rosyjskie nieustanne szturmy zaczęły się w październiku. Dopiero w lutym dowództwo atakujących zmieniło plan walki: zamiast otaczać całą Awdijiwkę (co się nie udało), postanowili odciąć kombinat koksochemiczny na jej północnych krańcach od ukraińskich pozycji w mieście. Tamtędy przechodzą drogi zaopatrzeniowe z zaplecza, zakład zaś stanowi najważniejszy punkt oporu.
Rosjanom omal się to nie udało 10 lutego, gdy zaatakowali, korzystając z mgły. Od tej pory sytuacja w Awdijiwce jest określana przez ukraińskie dowództwo jako „ekstremalnie ciężka”.