Ukraiński wywiad pokazał jak jego oficerowie wtargnęli do Rosji

Główny Wydział Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy pokazał nagranie rajdu oficerów wywiadu przeprowadzonego na terytorium obwodu biełgorodzkiego.

Publikacja: 05.01.2024 13:03

Oficerowie ukraińskiego wywiadu dokonali ataku na terytorium Rosji

Oficerowie ukraińskiego wywiadu dokonali ataku na terytorium Rosji

Foto: Wywiad Wojskowy Ukrainy

arb

W przeszłości walczące po stronie ukraińskiej siły przeprowadzały już rajdy na terytoria przygraniczne m.in. w obwodzie biełgorodzkim i briańskim, ale były to działania rosyjskich formacji ochotniczych (Legionu Wolność Rosji i Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego). Tym razem rajdu na teren obwodu biełgorodzkiego mieli dokonać funkcjonariusze ukraińskiego wywiadu wojskowego.

Ukraiński wywiad przeprowadził atak na rosyjski pluton

„W związku z rosnącą liczbą aktów sabotażu, których dokonują Rosjanie (na terytoriach przygranicznych — red.) oraz dla ochrony ukraińskich cywilów, którzy mieszkają w miejscowościach w pobliżu granicy państwa i doświadczają ataków ze strony agresora, żołnierze Głównego Wydziału Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy podjęli działania specjalne” - głosi komunikat.

Wywiad ukraiński zdobył informację, że dowództwo rosyjskiej armii planowało inspekcję rosyjskich pozycji w rejonie grajworońskim obwodu biełgorodzkiego w Rosji, ze względu na „skargi i niezadowolenie służących tu żołnierzy z powodu złych warunków służby” - czytamy w komunikacie.

Wywiad Ukrainy informuje, że przed przybyciem moskiewskich „inspektorów” Rosjanie podjęli „prace inżynieryjne”.

Ukraiński wywiad zaplanował więc operację specjalną, by zadać straty Rosjanom, a także obniżyć ich morale.

Ukraińscy zwiadowcy zaminowali jedyną drogę używaną przez Rosjan prowadzącą do miejsca prowadzenia prac inżynieryjnych, a także zaatakowali pozycje rosyjskiego plutonu.

W wyniku ataku Rosjanie mieli ponieść straty — choć wywiad ukraiński próbuje jeszcze ustalić ich skalę.

Pod koniec grudnia w Biełgorodzie zginął rosyjski porucznik

Ukrinform podawał wcześniej, że 27-letni porucznik wojsk rosyjskich, Michaił Konopicyn, zginął w Biełgorodzie w wyniku ataku na obiekty wojskowe Federacji Rosyjskiej. W przeszłości porucznik miał walczyć na Ukrainie jako dowódca plutonu przeciwpancernego.

W czwartek ukraiński wywiad wojskowy opublikował nagranie z lotniska w Czelabińsku, na którym w płomieniach stanął bombowiec Su-34, wart co najmniej 50 mln dolarów.

Według nieoficjalnych doniesień ukraińskich mediów pożar bombowca miał być efektem sabotażu przeprowadzonego przez wywiad, co nie zostało jednak oficjalnie potwierdzone.

W przeszłości walczące po stronie ukraińskiej siły przeprowadzały już rajdy na terytoria przygraniczne m.in. w obwodzie biełgorodzkim i briańskim, ale były to działania rosyjskich formacji ochotniczych (Legionu Wolność Rosji i Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego). Tym razem rajdu na teren obwodu biełgorodzkiego mieli dokonać funkcjonariusze ukraińskiego wywiadu wojskowego.

Ukraiński wywiad przeprowadził atak na rosyjski pluton

Pozostało 81% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany