Czytaj więcej
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Po zwycięstwie wyborczym Roberta Ficy i jego partii Smer na Słowacji, prezydent tego kraju, Zuzana Čaputová, zdecydowała o wstrzymaniu pomocy wojskowej dla Ukrainy.
W swojej analizie dla wprost.pl gen. Skrzypczak zwraca uwagę, że o ile Viktor Orbán „traktowany był jak »koń trojański« usiłujący rozsadzić jednomyślność NATO i UE”, to po wyborach na Słowacji „prawdopodobnie Węgry zyskały sojusznika”. „To niebezpieczny casus, bo stało się to na wschodniej flance Sojuszu i dotyczy to dwóch krajów mających granice z Ukrainą” - podkreśla emerytowany wojskowy i zauważa, że „polityczna wrogość Bratysławy i Budapesztu nakręca wśród Węgrów i Słowaków wrogość do Ukraińców”.
„Na naszych oczach dzieje się najgorszy z możliwych scenariuszy, który Moskwa wykorzystuje jako argumentu w wojnie przeciwko Ukrainie, rozbijając jedność Europy. Nie jest to zgodne z interesami USA w Europie. Rodzi się pytanie, na kogo jeszcze może Putin liczyć?” - zastanawia się generał.
Czytaj więcej
Na ostatniej prostej wyborów partia rządząca całkowicie podporządkowała politykę zagraniczną sondażom. Odwraca się od Ukrainy w najgorszym możliwym momencie.
Skrzypczak wskazuje, że „Ukraina staje się państwem okrążanym przez swoich wrogów”. Wymienia w tym kontekście Rosję i Białoruś, ale dodaje, że „do tego grona dołączają kolejne kraje, które podważają prawa Ukraińców do niepodległości”. To państwa „łakomym okiem patrzące na zachodnie terytoria Ukrainy, wręcz gotowe do wspólnego z Rosją rozbioru Ukrainy, a oficjalnie gotowe brać udział w nakłanianiu Kijowa do zawarcia z Moskwą pokoju na warunkach Putina”.