Najemnicy z Kuby w rosyjskiej armii na Ukrainie. Rosja przerywa milczenie

Kuba i Rosja współpracują przy wyjaśnianiu sprawy Kubańczyków, którzy zaciągnęli się do rosyjskiej armii, by brać udział w walkach na Ukrainie - poinformował rosyjski ambasador w Hawanie, Wiktor Koronelli. To pierwsza publiczna wypowiedź rosyjskiego ambasadora w tej sprawie.

Publikacja: 27.09.2023 19:39

Chiny zapłacą Kubie kilka miliardów dolarów za możliwość umieszczenia stacji podsłuchowej - donosi "

Chiny zapłacą Kubie kilka miliardów dolarów za możliwość umieszczenia stacji podsłuchowej - donosi "Wall Street Journal"

Foto: AdobeStock

arb

Jak pisze Reuters ambasador wypowiedział się w momencie, gdy coraz więcej dowodów wskazuje, iż na Kubie prowadzona była zakrojona na szeroką skalę rekrutacja najemników przez Rosjan.

Siatka przemytników ludzi działała w Rosji i na Kubie

Kubański rząd poinformował we wrześniu, że młodzi mężczyźni z Kuby zaciągali się do rosyjskiej armii w ostatnich miesiącach jako najemnicy i ofiary domniemanego handlu ludźmi.

Według wstępnych doniesień władze Kuby podjęły działania, by "zneutralizować i rozmontować" siatkę, która działała - jak twierdzą władze w Hawanie - zarówno na Kubie, jak i w Rosji.

Czytaj więcej

MSZ Kuby: Kubańczycy mogą walczyć z armią Rosji przeciw Ukrainie. Byle legalnie

Rosyjski ambasador Wiktor Koronelli w swoim pierwszym publicznym wystąpieniu w tej sprawie powiedział, że "ambasada została poinformowana o Kubańczykach, którzy pojechali do Rosji, by przygotować się do służby w armii".

- Strony rosyjska i kubańska są w kontakcie - dodał.

Kuba zaprzecza jakiemukolwiek udziałowi w wojnie na Ukrainie

Koronelli powiedział, że nie wie jak wielu Kubańczyków wyjechało do Rosji, by dołączyć do tamtejszych sił zbrojnych i nie przedstawił żadnych dodatkowych informacji w tej sprawie.

Ukraińscy hakerzy pokazali paszporty domniemanych najemników z Kuby walczących po stronie Rosji

Tymczasem hakerzy z Ukrainy opublikowali zdjęcia paszportów blisko 200 domniemanych najemników z Kuby - jak podawał serwis "The Intercept", co pokazywało skalę działań rekrutacyjnych na Kubie.

Hakerzy mieli pozyskać zdjęcia paszportów po włamaniu się na konto e-mailowe rosyjskiego oficera zaangażowanego w rekrutowanie Kubańczyków.

Kuba zaprzecza jakiemukolwiek udziałowi w wojnie na Ukrainie. Władze w Hawanie podkreślają, że osoby walczące jako najemnicy lub osoby zaangażowane w przemyt ludzi, narażają się na wieloletnie więzienie albo nawet karę śmierci.

Koronelli mówił o sprawie najemników w czasie uroczystego przekazania Kubańczykom 650 ton oleju roślinnego wartego 3 mln dolarów - podaje Reuters.

Jak pisze Reuters ambasador wypowiedział się w momencie, gdy coraz więcej dowodów wskazuje, iż na Kubie prowadzona była zakrojona na szeroką skalę rekrutacja najemników przez Rosjan.

Siatka przemytników ludzi działała w Rosji i na Kubie

Pozostało 89% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany