Węgry znów blokują unijną pomoc dla Ukrainy. Budapeszt stawia warunek

Czytaj więcej

Świat

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 513

24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. John Kirby, rzecznik Rady Bezpieczeństwa przy Białym Domu przekonuje, że Ukraina otrzyma F-16 przed końcem roku.

Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę do tej pory UE przeznaczyła około 4 miliardów euro na fundusz wojskowy. Ale urzędnicy chcą ustanowić bardziej stabilne źródło pieniędzy, aby uniknąć konieczności ciągłego prowadzenia trudnych rozmów o uzupełnianiu puli.

Nacisk na wieloletni fundusz jest częścią szerszych wysiłków Zachodu, by dać Ukrainie bardziej trwałe gwarancje bezpieczeństwa - dyskusja na ten temat zdominowała niedawny szczyt NATO na Litwie.

Podczas czwartkowego spotkania ministrów spraw zagranicznych państw UE w Brukseli, szef unijnej dyplomacji Josep Borrell potwierdził,, że UE zamierza dodać do puli 20 miliardów euro.

- Zaproponowaliśmy utworzenie specjalnej sesji w ramach Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju (EPF), aby zapewnić do 5 miliardów euro rocznie przez następne cztery lata na potrzeby obronne Ukrainy  – powiedział Borrell. Wyjaśnił, że liczba ta jest wynikiem „wyceny potrzeb i kosztów naszego długoterminowego zaangażowania w bezpieczeństwo Ukrainy”.

Państwa członkowskie miałyby każdorazowo decydować o przeznaczeniu konkretnej puli pieniędzy w zależności od wydarzeń na Ukrainie.

Państwa unijne postawiły sobie za cel opracowanie szczegółów w sierpniu, a osiągnięcie porozumienia w tej kwestii do października.

Węgry przeciwko. Stawiają warunek

Największą przeszkodą w próbie UE stworzenia wspomnianego długoterminowego funduszu są Węgry.

Podczas czwartkowego spotkania Węgry, które powtarzają, że Ukraina powinna zaprzestać walki, powiedziały, że sprzeciwią się funduszowi, dopóki Ukraina nie usunie kontrowersyjnego węgierskiego banku OTP ze swojej listy „sponsorów wojny”.

Czytaj więcej

Dyplomacja

Węgry blokują pomoc wojskową UE dla Ukrainy. Niemcy zareagowały

Ministrowie spraw zagranicznych Niemiec i Węgier spierali się w czasie szczytu szefów MSZ państw UE w Brukseli o rolę jaką węgierski bank, OTP, odgrywa w związku z wojną na Ukrainie - podaje politico.eu powołując się na cztery źródła dyplomatyczne.

Minister spraw zagranicznych Péter Szijjártó zapowiedział, że dopóki tak się nie stanie, jego kraj nie zezwoli na przeznaczenie kolejnych kwot  na tak zwany Europejski Instrument na rzecz Pokoju

Ministrowie liczą na "ewolucję" stanowiska Budapesztu

Niektórzy dyplomaci uważają, że do października, kiedy  przywódcy UE zbiorą się w Brukseli i będą ponownie omawiać projekt, stanowisko Węgier może ewoluować.

Ustalanie szczegółów w postaci konkretnej kwoty euro na tak wczesnym etapie negocjacji budzi wątpliwości u niektórych szefów MSZ, inni stwierdzili, że chcą omówić tę kwotę w ramach szerszych negocjacji na temat ogólnego budżetu UE. Rozmowy te obejmowały również propozycję Brukseli, by w ciągu najbliższych czterech lat udzielić Ukrainie pomocy gospodarczej w wysokości 50 mld euro.

- Potrzebujemy gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, a te gwarancje bezpieczeństwa działają najlepiej, gdy idą w parze i przeplatają się z tym, co robimy na szczeblu europejskim – powiedziała niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock.

Opinię, że za wcześnie jest na mówienie o konkretnych liczbach, oprócz Niemiec podzielają też inne kraje, w tym Francja, Holandia i Austria.

- „Za wcześnie mówić o konkretnych liczbach, ponieważ są też inne potrzeby finansowe: wsparcie makrofinansowe, pomoc humanitarna, odbudowa” – powiedział austriacki minister spraw zagranicznych Alexander Schallenberg

Jednak najbliżsi unijni partnerzy Ukrainy, tacy jak Litwa, optują za szerszą opcją, twierdząc, że nawet 20 miliardów euro nie powinno stanowić pułapu.