Gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych, był w Polsat News pytany, czy zakończony w środę dwudniowy szczyt NATO w Wilnie zwiększył poziom polskiego bezpieczeństwa. Generał odparł, że "decyzje dotyczące modyfikacji planów obronnych NATO poświęconych Europie Wschodniej na pewno poprawiają nasze bezpieczeństwo, nasze zdolności obronne".
Wcześniej prezydent Andrzej Duda mówił, podsumowując ustalenia szczytu, że zapadła przełomowa decyzja i zatwierdzono plany obronne. - Szacuje się, że gdyby doszło do ataku na np. Bramę Brzeską, to na nasze terytorium – mniej więcej można by liczyć – być może ok. 100 tys. żołnierzy Sojuszu Północnoatlantyckiego zostałoby skierowanych właśnie do tej natychmiastowej obrony - zaznaczył.
Gen. Skrzypczak wyraził nadzieję, że decyzje podjęte w Wilnie w tej materii zostaną teraz dopracowane przez wojskowych.
Czytaj więcej
Ewentualne członkostwo Ukrainy w NATO stanowi zagrożenie dla Rosji i nie zwiększy bezpieczeństwa Ukrainy - powiedział prezydent Rosji Władimir Putin.
Waldemar Skrzypczak: Zełenski dał nam pokój
- W tej chwili nie ma bezpośredniego zagrożenia jakąkolwiek agresją, ponieważ Rosjanie szczęśliwie, dzięki Ukrainie, są tak związani na froncie, że nie mają w tej chwili potencjału, którym mogliby zagrozić jakiemukolwiek członkowi NATO. Nie mają Rosjanie potencjału zdolnego do tego, żeby wywołać kolejną awanturę - powiedział były dowódca Wojsk Lądowych.