Władimir Putin mówił o stworzeniu "strefy sanitarnej" na Ukrainie. Kreml wyjaśnia

Propozycja stworzenia "strefy sanitarnej" na terytorium Ukrainy, sformułowana przez prezydenta Rosji, Władimira Putina, 13 czerwca, ma na celu odsunięcie infrastruktury wojskowej Ukrainy od rosyjskich obiektów na bezpieczną odległość - wyjaśnił rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow.

Publikacja: 14.06.2023 15:02

Dmitrij Pieskow

Dmitrij Pieskow

Foto: PAP/EPA

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 476

Pieskow na konferencji prasowej był pytany czym jest "strefa sanitarna", o której mówił Putin.

- Aby zapewnić bezpieczeństwo, ponieważ reżim kijowski pozyskuje coraz bardziej zaawansowaną broń dalekiego zasięgu, ta infrastruktura wojskowa (Ukrainy) musi być odsunięta na bezpieczną odległość, aby zapewnić bezpieczeństwo obywateli - wyjaśnił rzecznik Kremla. 

Putin mówił o stworzeniu "strefy sanitarnej" w kontekście umocnienia granicy z Ukrainą i zmniejszenia prawdopodobieństwa ostrzału terytorium Rosji ze strony ukraińskiej. W ostatnim czasie Ukraińcy regularnie ostrzeliwują obwód biełgorodzki, pociski spadają też często na obwód kurski.

Czytaj więcej

Prigożyn buntuje się przeciw Szojgu. "Grupa Wagnera nie podpisze kontraktu"

- Jest kilka ważnych rozwiązań. Po pierwsze, zwiększenie skuteczności ognia kontrbateryjnego. Ale to nie oznacza, że na naszym terytorium nie będą spadać pociski. A jeśli to będzie nadal trwało, będziemy musieli rozważyć tę kwestię (...) stworzenia jakiegoś rodzaju kordonu sanitarnego na terytorium Ukrainy o takim rozmiarze, aby było niemożliwe dosięgnięcie naszego terytorium - mówił Putin na spotkaniu z blogerami wojskowymi i korespondentami wojennymi. Jak dodał "nie jest to kwestia dni".

Pieskow stwierdził z kolei, że "specjalna operacja wojskowa" (tak władze Rosji określają wojnę na Ukrainie - red.) będzie trwała, aby przeciwdziałać ostrzałowi pogranicza między Rosją a Ukrainą.

Reżim kijowski pozyskuje coraz bardziej zaawansowaną broń dalekiego zasięgu

Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla

Rzecznik Kremla wykluczył też możliwość zmiany statusu "specjalnej operacji wojskowej".

- To nie wchodzi w grę. To pozostanie specjalna operacja wojskowa. Ona trwa - powiedział rzecznik Kremla odpowiadając na pytanie dziennikarzy czy Kreml rozważa zmianę statusu działań prowadzonych przez rosyjską armię na Ukrainie (rosyjskie władze określają prowadzone tam działania wojenne mianem "specjalnej operacji wojskowej", mimo że jest to faktyczna wojna, co uzasadnia m.in. to, że w Rosji nie wprowadzono stanu wojennego).

Pieskow na konferencji prasowej był pytany czym jest "strefa sanitarna", o której mówił Putin.

- Aby zapewnić bezpieczeństwo, ponieważ reżim kijowski pozyskuje coraz bardziej zaawansowaną broń dalekiego zasięgu, ta infrastruktura wojskowa (Ukrainy) musi być odsunięta na bezpieczną odległość, aby zapewnić bezpieczeństwo obywateli - wyjaśnił rzecznik Kremla. 

Pozostało 86% artykułu
Konflikty zbrojne
Stany Zjednoczone wiedziały o ataku Rosji. Moskwa wysłała ostrzeżenie
Konflikty zbrojne
Putin w orędziu do narodu: Rosja uderzyła w Ukrainę najnowszym systemem rakietowym
Konflikty zbrojne
Wojna w Ukrainie: Rakietowe uderzenia na obwód kurski i mściwy szantaż Putina
Konflikty zbrojne
Atak rakietowy na Dniepr. Rosja nie użyła pocisku balistycznego ICBM?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Konflikty zbrojne
Ukraina zaatakowana przez Rosję pociskiem międzykontynentalnym