Think tank z USA: Putin nie ma jak dokonać odwetu za atak na Moskwę

"Rosyjski prezydent, Władimir Putin, próbuje umniejszać znaczenie ataku dronów na Moskwę, aby uniknąć pokazania, że ma ograniczone możliwości dokonania odwetu na Ukrainie" - uważa think tank z USA, Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Publikacja: 31.05.2023 06:59

Władimir Putin

Władimir Putin

Foto: AFP

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 462

Rankiem, 30 maja, doszło do ataku na Moskwę z udziałem nawet 25-30 dronów (choć rosyjski resort obrony oficjalnie informuje o zestrzeleniu ośmiu maszyn).

W wyniku ataku uszkodzone zostały co najmniej dwa budynki, z których na pewien czas ewakuowano mieszkańców.

Rosja określiła atak mianem aktu terroru i oskarżyła Ukrainę o jego przeprowadzenie. Strona ukraińska nie przyznaje się oficjalnie do przeprowadzenia ataku.

Rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, komentując atak stwierdził we wtorek, że Władimir Putin nie zwróci się z orędziem do Rosjan ponieważ mieszkańcom Rosji nic nie zagraża.

Czytaj więcej

Kadyrow zapowiada odwet za atak na Moskwę. Pisze o "pukaniu do bram Polski"

Think tank z USA: Putin mówi o ataku, którego nikt nie potwierdza

"Putin twierdzi, że Rosjanie uderzyli w sztab ukraińskiego wywiadu wojskowego dwa do trzech dni temu" - zauważa ISW. Think tank w swojej analizie pisze też, że według Putina rosyjska armia nadal reaguje na działania wojenne Ukrainy przez uderzanie w ukraińską infrastrukturę wojskową.

Think tank odnotowuje, że według Putina atak na Moskwę był odwetem Ukrainy za wcześniejsze ataki rosyjskiej armii na cele wojskowe na Ukrainie.

Jednocześnie ISW zwraca uwagę, że resort obrony Rosji, przed wypowiedzią Putina, nie informował o rzekomym ostrzelaniu sztabu ukraińskiego wywiadu wojskowego i że "nie ma żadnego potwierdzenia słów Putina".

"Skupienie się Putina na przeszłych i prowadzonych obecnie uderzeniach rakietowych na Ukrainę jest próbą zasygnalizowania, że Rosja już aktywnie dokonuje odwetu i nie musi odpowiadać na (...) ukraińskie prowokacje" - ocenia think tank.

W ocenie ISW rosyjskie ataki rakietowe i powietrzne na cele na Ukrainie są następstwem "niemożności osiągnięcia zdecydowanych sukcesów" na polu walki.

Putin "wyprzedza krytykę" ultranacjonalistów

"Putin odnotował też, że choć moskiewska obrona powietrzna 'zadziałała normalnie', to Rosja musi nadal 'pracować' nad udoskonaleniem tych systemów" - pisze think tank uznając, że jest to próba prewencyjnej reakcji na krytykę ze strony rosyjskich ultranacjonalistów, którzy krytykowali rosyjski, nieskuteczny system obrony powietrznej Moskwy oraz nieszczelność linii obronnych wzdłuż granic Ukrainy.

Analizując jak atak na Moskwę komentowany jest przez rosyjskich blogerów wojskowych, ISW zauważa, że niektórzy z nich wykorzystali go do skrytykowania rosyjskiego odwrotu z północnej Ukrainy w kwietniu 2022 roku. "Igor Girkin wykorzystał uderzenie na osiedle Riublowka (zamieszkiwane przez rosyjskich VIP-ów - red.) do skrytykowania rosyjskich elit, które 'nigdy nie myślały o kraju i nigdy nie będą myśleć' i nie odpowiedzą na ukraińskie ataki na Moskwę, obwód biełgorodzki lub okupowane przez Rosję części Ukrainy" - czytamy w analizie. ISW zauważa też, że Girkin kpi z Putina, który nadal nazywa wojnę na Ukrainie "specjalną operacją wojskową", pomimo ataku dronów na stolicę Rosji.

Rankiem, 30 maja, doszło do ataku na Moskwę z udziałem nawet 25-30 dronów (choć rosyjski resort obrony oficjalnie informuje o zestrzeleniu ośmiu maszyn).

W wyniku ataku uszkodzone zostały co najmniej dwa budynki, z których na pewien czas ewakuowano mieszkańców.

Pozostało 92% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany