Gen. Skrzypczak: W ciągu 2-3 miesięcy Rosjanie utracą zdolność do jakiegokolwiek zrywu zaczepnego

Rosyjska doktryna wojskowa „legła w gruzach” - ocenił gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych. Jego zdaniem „rosyjskie przełamania ukraińskiej obrony są nieznaczące, a w skali operacyjnej - żadne”.

Publikacja: 06.03.2023 18:33

Gen. Skrzypczak: W ciągu 2-3 miesięcy Rosjanie utracą zdolność do jakiegokolwiek zrywu zaczepnego

Foto: tv.rp.pl

qm

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 376

W podkaście „Układ Otwarty” gen. Skrzypczak ocenił, że „jest coś szczególnego w obronie, którą prowadzą Ukraińcy”. - Rosjanie nie mogą sobie z nią poradzić. W rosyjskiej doktrynie wojskowej zawsze istotne było przełamanie obrony na wybranym kierunku i wprowadzenie w ten wyłom dużych sił manewrowych. Rosjanom na żadnym kierunku się to nie udało. Ich doktryna legła w gruzach. Rosyjskie przełamania ukraińskiej obrony są nieznaczące, w skali operacyjnej - żadne - mówił były dowódca Wojsk Lądowych.

Według generała najeźdźcom nie sprzyja także pogoda - ziemia jest rozmiękła i uniemożliwia manewrowanie wojskami pancernymi. - Rosjanie ściągają obecnie wszystkie wojska jakie mają do dyspozycji w rejon walk, ponieważ szukają cały czas szansy na powodzenie - mówił, oceniając, że „w ciągu najbliższych 2-3 miesięcy Rosjanie utracą zdolność do jakiegokolwiek zrywu zaczepnego”. - Te siły, które oni przygotowali rzucają na front, nie prowadząc ofensywy. Szturmują pozycje armii ukraińskiej i w wyniku tych walk potencjał ofensywny armii rosyjskiej topnieje - tłumaczył.

Czytaj więcej

Jurij Ignat: Rosja na „głodzie rakietowym”. Zrobi wszystko, by kupić broń

Emerytowany generał broni  zwrócił uwagę, że Rosjanie „wszystko to, co mogli, już zmobilizowali, skierowali do jednostek, ukompletowali, uzupełnili straty, ale to teraz się zużywa”.

- Niektórzy mówią ze Rosjanie mogą zrobić kolejną mobilizację, przejść z operacji specjalnej na wojnę. To niczego nie zmieni. Rosjanie nie mają już zasobów, wyszkolonych rezerw osobowych - stwierdził gen. Skrzypczak. 

Czytaj więcej

Jak napisał poniedziałkowy „Bild”, między prezydentem Wołodymyrem Zełenskim a gen. Wałerijem Załużnym powstał spór o bitwę pod Bachmutem. Według dziennika Załużny już kilka tygodni temu zalecał, aby ze względów taktycznych pomyśleć o wycofaniu się z miasta, ponieważ z wojskowego punktu widzenia Bachmut nie ma znaczenia strategicznego. Strona przeciwna ocenia za to, że gdyby obrońcy wycofali się z Bachmutu, to do podobnych walk doszłoby w innych miejscach. Celem jest natomiast uniemożliwienie Rosjanom posuwania się naprzód, jednocześnie zadając im jak największe straty.

W podkaście „Układ Otwarty” gen. Skrzypczak ocenił, że „jest coś szczególnego w obronie, którą prowadzą Ukraińcy”. - Rosjanie nie mogą sobie z nią poradzić. W rosyjskiej doktrynie wojskowej zawsze istotne było przełamanie obrony na wybranym kierunku i wprowadzenie w ten wyłom dużych sił manewrowych. Rosjanom na żadnym kierunku się to nie udało. Ich doktryna legła w gruzach. Rosyjskie przełamania ukraińskiej obrony są nieznaczące, w skali operacyjnej - żadne - mówił były dowódca Wojsk Lądowych.

Pozostało 81% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany