Reznikow: Rosja potrzebuje czasu, by wycofać się z Chersonia. Walki osłabną zimą

Minister obrony Ukrainy powiedział, że Rosja będzie potrzebowała co najmniej tygodnia na wycofanie swoich wojsk z Chersonia, a zbliżająca się zima spowolni działania na polu walki, dając obu stronom szansę na przegrupowanie.

Publikacja: 11.11.2022 07:53

Ołeksij Reznikow

Ołeksij Reznikow

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 261

Ołeksij Reznikow powiedział, że Rosja ma 40 tys. żołnierzy w obwodzie chersońskim i że mimo ogłoszenia odwrotu nadal posiada siły w mieście, wokół miasta i na zachodnim brzegu rzeki Dniepr.

- Nie jest tak łatwo wycofać te wojska z Chersonia w ciągu jednego dnia czy dwóch dni. Zajmie to co najmniej tydzień  - powiedział agencji Reutera, mówiąc, że trudno jest przewidzieć działania Rosji i że Kijów koncentruje się na własnym planie.

Rosja zapowiedziała w środę, że wycofa się z zachodniego brzegu Dniepru, który obejmuje miasto Chersoń, jedyną stolicę regionu, którą Moskwa zdobyła od czasu inwazji na Ukrainę w lutym.

Reznikov powiedział, że takie wyjście uwolniłoby siły obu stron do walki w innych miejscach i zasugerował, że Rosja mogłaby wzmocnić swoje jednostki w regionie Zaporoża, który również jest częściowo okupowany od miesięcy.

Czytaj więcej

Korea Południowa sprzedaje USA broń dla ukraińskiej armii

- Zima spowolni każdą aktywność na polu walki po obu stronach (...). Jest to korzystne dla wszystkich stron. Będzie można odpocząć - powiedział. W jego ocenie ukraińska armia wróci po tej przerwie wzmocniona o tysiące żołnierzy przeszkolonych w Wielkiej Brytanii.

- Wykorzystamy ten czas z maksymalnym rezultatem dla naszych sił zbrojnych, dla przegrupowania, dla odświeżenia i dla rotacji - zapowiedział.

W ocenie Reznikowa wysadzenie zapory wodnej w Kachowce byłoby "szalonym pomysłem". Powiedział, że taki ruch zalałby obszary kontrolowane przez Moskwę, a także odciąłby im dostęp do dostaw słodkiej wody przez kanał z Dniepru do anektowanego Krymu.

W sprawie zagrożenia nuklearnego powiedział, że dla Rosji nie byłoby ani pragmatyczne, ani praktyczne uciekanie się do kroku, który ryzykowałby zacieśnienie stosunków - i handlu - z krajami takimi jak Indie i Chiny.

Ołeksij Reznikow powiedział, że Rosja ma 40 tys. żołnierzy w obwodzie chersońskim i że mimo ogłoszenia odwrotu nadal posiada siły w mieście, wokół miasta i na zachodnim brzegu rzeki Dniepr.

- Nie jest tak łatwo wycofać te wojska z Chersonia w ciągu jednego dnia czy dwóch dni. Zajmie to co najmniej tydzień  - powiedział agencji Reutera, mówiąc, że trudno jest przewidzieć działania Rosji i że Kijów koncentruje się na własnym planie.

Konflikty zbrojne
Stany Zjednoczone wiedziały o ataku Rosji. Moskwa wysłała ostrzeżenie
Konflikty zbrojne
Putin w orędziu do narodu: Rosja uderzyła w Ukrainę najnowszym systemem rakietowym
Konflikty zbrojne
Wojna w Ukrainie: Rakietowe uderzenia na obwód kurski i mściwy szantaż Putina
Konflikty zbrojne
Atak rakietowy na Dniepr. Rosja nie użyła pocisku balistycznego ICBM?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Konflikty zbrojne
Ukraina zaatakowana przez Rosję pociskiem międzykontynentalnym