Rosyjska dziennikarka "zwolniła się" z aresztu domowego bo czuje się niewinna

Rosyjska dziennikarka telewizyjna, Marina Owsiannikowa, o której zrobiło się głośno po jej proteście w czasie programu emitowanego na żywo przeciwko wojnie na Ukrainie, potwierdziła, że uciekła z aresztu domowego do którego trafiła pod zarzutem ponownego rozpowszechniania fałszywych informacji.

Publikacja: 05.10.2022 10:47

Marina Owsiannikowa

Marina Owsiannikowa

Foto: AFP

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 224

W marcu Owsiannikowa, redaktorka "Pierwego Kanału" pojawiła się na antenie podczas wieczornego serwisu informacyjnego. Prezenterka stacji zapowiadała w tym czasie materiał na temat rosyjsko-białoruskiej współpracy.

Owsiannikowa trzymała w ręku transparent z hasłami "Stop wojnie", "Nie wierzcie propagandzie", "Oni was okłamują". Chwilę później została zatrzymana.

Teraz, po potwierdzeniu informacji, że opuściła areszt domowy, Owsiannikowa napisała w serwisie Telegram, że czuje się "całkowicie niewinna, a ponieważ rosyjskie państwo nie stosuje się do własnych praw, ona sama też nie zamierza przestrzegać wyroku od 30 września i uwolniła się od niego".

Czytaj więcej

Ukraina: Front przesuwa się na południu o 10-20 km. Rosyjskie mapy ujawniają odwrót

Prawnik Owsiannikowej poinformował, że powinna była ona stawić się na rozprawie w sądzie w obwodzie moskiewskim o 10 czasu moskiewskiego, ale śledczym nie udało się ustalić miejsca jej pobytu.

44-letnia Owsiannikowa została skazana na dwa miesiące aresztu domowego w sierpniu za udział w proteście w lipcu, w czasie którego stała na nabrzeżu w Moskwie naprzeciwko Kremla z bannerem, który głosił, iż prezydent Władimir Putin jest mordercą, a jego żołnierze są faszystami.

Nazwisko Mariny Owsiannikowej pojawiło się - wraz ze zdjęciem - na internetowej liście zbiegów prowadzonej przez rosyjskie MSW

Za rozpowszechnianie fałszywych informacji o rosyjskich siłach zbrojnych grozi jej do 10 lat więzienia.

W areszcie domowym Owsiannikowa powinna była przebywać do 9 października, ale w sobotę RT opublikował, że opuściła areszt wraz z 11-letnią córką, a jej miejsce pobytu nie jest znane. 

W poniedziałek nazwisko Owsiannikowej pojawiło się - wraz ze zdjęciem - na internetowej liście zbiegów prowadzonej przez rosyjskie MSW.

Owsiannikowa we wpisie ze środy potwierdza, że uciekła z aresztu domowego i skrytykowała artykuł Kodeksu karnego, na podstawie którego jest ścigana "za mówienie prawdy".

W marcu Owsiannikowa, redaktorka "Pierwego Kanału" pojawiła się na antenie podczas wieczornego serwisu informacyjnego. Prezenterka stacji zapowiadała w tym czasie materiał na temat rosyjsko-białoruskiej współpracy.

Owsiannikowa trzymała w ręku transparent z hasłami "Stop wojnie", "Nie wierzcie propagandzie", "Oni was okłamują". Chwilę później została zatrzymana.

Pozostało 86% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany