ISW: Rosyjskich dowódców czekają problemy z rekrutami

Prezydent Rosji Władimir Putin w coraz większym stopniu polega na nieregularnych siłach ochotniczych, a nie na konwencjonalnych jednostkach i formacjach Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej - pisze w ostatnim raporcie Instytut Studiów nad Wojną.

Publikacja: 19.09.2022 07:32

ISW: Rosyjskich dowódców czekają problemy z rekrutami

Foto: AFP

amk

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 208

Informacje o werbowaniu ochotników do walki z Ukrainą media podają już od kilku miesięcy. Do walki zachęcani są więźniowie, którym proponuje się skrócenie lub zniesienie wyroku, mieszkańcy azjatyckich republik, "przyzwyczajeni do niewygód", więc mniej wymagający, czy "prawdziwi mężczyźni", dla których wojna w Ukrainie ma być realizacją ambicji.

Niektóre formacje wojskowe oferują zachęty finansowe za każdy kilometr pokonywany przez oddziały, zachętę, z której zapewne skorzysta niewielu żołnierzy, biorąc pod uwagę, że siły rosyjskie znajdują się w defensywie niemal wszędzie, z wyjątkiem obszarów wokół Bachmuta i Doniecka - pisze ISW.

Czytaj więcej

Rosja rekrutuje. "Służba wojskowa na kontrakcie – wybór prawdziwego mężczyzny”

ISW zauważa, że "gorące" ostatnio relacje Putina z dowództwem armii i rosyjskim Ministerstwem Obrony, dymisje dowódców i generałów, mogą częściowo tłumaczyć rosnącą koncentrację Kremla na rekrutowaniu źle przygotowanych ochotników do nieregularnych jednostek, zamiast prób wciągania ich do rezerw dla regularnych rosyjskich jednostek bojowych.

Ta koncentracja na formowaniu nieregularnych jednostek spotyka się z krytyką ze strony emerytowanych oficerów rosyjskich, którzy domagają się tworzenia dywizji konwencjonalnych, a nie batalionów ochotniczych.

ISW zwraca uwagę, że profesjonalni dowódcy i żołnierze prawdopodobnie będą się zmagać nie tylko z niewystarczającym wyszkoleniem ochotników, ale też z poważnymi problemami behawioralnymi wśród rekrutowanych więźniów, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że są wśród nich skazani skazanych za brutalne przestępstwa, narkotyki i gwałty.

Innym problemem dla rosyjskiego dowództwa mogą być - o czym donosił już opozycyjny portal Insider.ru - przypadki dyskryminacji etnicznej, które już miały miejsce w jednostkach czeczeńskich.

Czeczeńscy dowódcy do walki wysyłają nie-Czeczenów, zanim zdecydują się skierować na front rodaków. Takie sytuacje mogę się powtarzać, zwłaszcza w kontekście rekrutów z republik Dalekiego Wschodu.

Eksperci z Instytutu Studiów nad Wojną zauważają, że Rosjanie próbują przeprowadzić bardziej celowe i kontrolowane wycofanie się z obwodu chersońskiego, aby uniknąć chaotycznego ucieczki, która charakteryzowała upadek rosyjskich pozycji obronnych w obwodzie charkowskim na początku tego miesiąca.

Obwód chersoński został wzmocniony jednostkami 1. Gwardyjskiej Armii Pancernej, ale te pozornie bardziej profesjonalne, dobrze wyszkolone i wyposażone jednostki są skoncentrowane na niewielkim obszarze obwodu chersońskiego i były przygotowane do spodziewanej kontrofensywy, dlatego radzą sobie lepiej.

Informacje o werbowaniu ochotników do walki z Ukrainą media podają już od kilku miesięcy. Do walki zachęcani są więźniowie, którym proponuje się skrócenie lub zniesienie wyroku, mieszkańcy azjatyckich republik, "przyzwyczajeni do niewygód", więc mniej wymagający, czy "prawdziwi mężczyźni", dla których wojna w Ukrainie ma być realizacją ambicji.

Niektóre formacje wojskowe oferują zachęty finansowe za każdy kilometr pokonywany przez oddziały, zachętę, z której zapewne skorzysta niewielu żołnierzy, biorąc pod uwagę, że siły rosyjskie znajdują się w defensywie niemal wszędzie, z wyjątkiem obszarów wokół Bachmuta i Doniecka - pisze ISW.

Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany