Zełenski: Rosja nie może pokonać Ukrainy. Może tylko niszczyć domy, mosty

Wreszcie doczekaliśmy się efektu, pierwszego efektu naszej operacji ewakuacji z Mariupola, którą organizowaliśmy od bardzo długiego czasu. Wymagało to wiele wysiłku, długich negocjacji i różnych mediacji - mówił w swoim ostatnim wystąpieniu prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski.

Publikacja: 04.05.2022 05:19

Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski

Foto: YouTube

arb

Zełenski poinformował, że w środę 156 osób ewakuowanych z Mariupola dotarło do Zaporoża. - Kobiety i dzieci. Siedzieli w schronach przez ponad dwa miesiące. Wyobraźcie sobie! Jedno z dzieci ma sześć miesięcy, dwa z nich spędziło pod ziemią kryjąc się przed bombami i ostrzałem. Wreszcie ci ludzie są całkowicie bezpieczni. Otrzymają pomoc - mówił prezydent Ukrainy.

- Oczywiście będziemy robić wszystko, aby wydostać wszystkich naszych rodaków z Mariupola i Azowstalu. To trudne. Ale potrzebujemy wszystkich, którzy tam zostali: cywilów i żołnierzy. Nie ma dnia, abyśmy nie zajmowali się tą sprawą - zapewnił Zełenski.

Czytaj więcej

Brytyjski szef Sztabu Generalnego: Rosja chciała zająć całą Ukrainę w 30 dni

- Najwyraźniej rosyjska armia zareagowała ekstremalnie nerwowo na nasz dzisiejszy sukces. Różne ukraińskie miasta znów stały się celem dla rosyjskich rakiet i rosyjskich uderzeń. Lwów, Winnica, obwód kijowski, obwód dniepropietrowski, Odessa, obwód charkowski - taka sakla dzisiejszego ostrzału wskazuje, że Rosja nie realizuje żadnego konkretnego celu militarnego. Uderzenie na Zakarpacie? Co dokładnie może ono dać Rosji? Starają się dać ujście swojej bezsilności. Ponieważ nie mogą pokonać Ukrainy - ocenił prezydent Ukrainy.

- Ale mogą palić atrakcje dla dzieci w Parku Gorkiego w Charkowie lub niszczyć most. Albo magazyny ze zbożem, albo domy naszych obywateli - dodał.

- Im więcej takich uderzeń, tym dalsza jest Rosja od cywilizacji - ocenił Zełenski.

Prezydent Ukrainy mówił też, że 3 maja wystąpił po raz pierwszy, od początku wojny, na forum ukraińskiego parlamentu. - Podkreśliłem najważniejszą rzecz - najważniejszą nie tylko dla mnie, ale też dla całej Ukrainy. Jestem przekonany, że musimy zachować maksymalną jedność. Ponieważ nasz sukces zależy od jedności - relacjonował.

Zełenski mówił też, że 3 maja rozmawiał z prezydentem Andrzejem Dudą, któremu złożył życzenia w związku ze Świętem Narodowym 3 Maja. - Rozmawialiśmy o dalszej współpracy, konkretnych działaniach i wsparciu dla naszej obronności - dodał.

- Poinformowałem go, o obecnej sytuacji w rejonach walk. O tym, co dzieje się w Mariupolu. O ewakuacjach Ukraińców. I o tym co jeszcze możemy zrobić razem, aby pomóc bronić naszego państwa i naszej wspólnej wolności - wolności Ukraińców i Polaków, wszystkich Europejczyków - podkreślił Zełenski.

Zełenski poinformował, że w środę 156 osób ewakuowanych z Mariupola dotarło do Zaporoża. - Kobiety i dzieci. Siedzieli w schronach przez ponad dwa miesiące. Wyobraźcie sobie! Jedno z dzieci ma sześć miesięcy, dwa z nich spędziło pod ziemią kryjąc się przed bombami i ostrzałem. Wreszcie ci ludzie są całkowicie bezpieczni. Otrzymają pomoc - mówił prezydent Ukrainy.

- Oczywiście będziemy robić wszystko, aby wydostać wszystkich naszych rodaków z Mariupola i Azowstalu. To trudne. Ale potrzebujemy wszystkich, którzy tam zostali: cywilów i żołnierzy. Nie ma dnia, abyśmy nie zajmowali się tą sprawą - zapewnił Zełenski.

Konflikty zbrojne
Stany Zjednoczone wiedziały o ataku Rosji. Moskwa wysłała ostrzeżenie
Konflikty zbrojne
Putin w orędziu do narodu: Rosja uderzyła w Ukrainę najnowszym systemem rakietowym
Konflikty zbrojne
Wojna w Ukrainie: Rakietowe uderzenia na obwód kurski i mściwy szantaż Putina
Konflikty zbrojne
Atak rakietowy na Dniepr. Rosja nie użyła pocisku balistycznego ICBM?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Konflikty zbrojne
Ukraina zaatakowana przez Rosję pociskiem międzykontynentalnym