"Teraz jest prawie niemożliwe, by dotrzeć tam żywym. Nawet kilkuminutowe przebywanie w sztabie humanitarnym jest niebezpieczne. Nie można tam pracować - ratować ludzi i dystrybuować pomocy. Z powodu nieustannego ostrzału, mieszkańcy Rubiżnego są na krawędzi katastrofy humanitarnej" - przekazał w mediach społecznościowych szef władz obwodu ługańskiego Serhij Haidai.
Gubernator dodał, że ostatni raz pojazdy ewakuacyjne dotarły do miasta Rubiżne przed tygodniem. Zaznaczył, że ewakuowano wówczas ludzi oraz przywieziono tony żywności.
Czytaj więcej
- Ludzie, którzy podejmują tego typu decyzje, chcą żyć - powiedział Sky News szef kancelarii prezydenta Ukrainy Andrij Jermak podkreślając, iż nie wierzy, by Rosja zdecydowała się na użycie przeciw Ukrainie broni jądrowej.
Haidai podał, że w pozostałych miastach obwodu ługańskiego sytuacja w zakresie dostarczania pomocy humanitarnej "jest pod kontrolą".
Wojna na Ukrainie trwa od ponad dwóch miesięcy. Wojska rosyjskie rozpoczęły inwazję 24 lutego od północy, z południa i ze wschodu. W związku z agresją na Ukrainę szereg państw i organizacji międzynarodowych nałożyło sankcje na Rosję, jej władze, rosyjskich oligarchów oraz rosyjskie przedsiębiorstwa.