Morawiecki podkreślił, że Polska jest wśród państw proponujących najdalej idące sankcje, które odcięłyby dopływ pieniędzy do budżetu Rosji.
Premier stwierdził, że Polska jest wśród tych krajów, które proponują najostrzejsze sankcje wobec Moskwy, w tym jak najszybsze zaprzestanie kupowania rosyjskiej ropy, gazu i węgla. Są jednak państwa, podkreślił Morawiecki, "niegotowe".
- Są państwa w UE, które nie są do tego gotowe. To przede wszystkim Niemcy, Austria, Węgry. Kilka innych krajów zachowuje daleko idącą wstrzemięźliwość - stwierdził Morawiecki. Przyznał, że choć dla państw Unii będzie to "pewien dodatkowy ból", to Rosja straci możliwość prowadzenia działań wojennych.
Kolejną sankcją, która jest rozpatrywana, jest zakaz "rosyjskiej propagandy" - oznacza to zamknięcie w Europie wszelkich stacji telewizyjnych, radiowych i portali internetowych, które taka propagandę uprawiają.