Zełenska w liście otwartym, umieszczonym na oficjalnej stronie prezydenta Ukrainy podkreśla, że Ukraina "chce pokoju", ale "będzie bronić swoich granic i tożsamości".
Jak pisze inwazja na Ukrainę była "czymś niewyobrażalnym". "Nasz kraj był pokojowy, nasze miasta, miasteczka i wsie, pełne życia" - podkreśla.
Teraz - jak dodaje - na Ukrainie dochodzi do "masowych mordów na ukraińskich cywilach".
"Być może najbardziej przerażające i dewastujące w tej inwazji są ofiary wśród dzieci" - pisze następnie Zełenska, która wymienia "8-letnią Alice, która zginęła na ulicach Ochtyrki, Polinę z Kijowa, którą zabili dywersanci i 14-letniego Arsenija, który doznał urazu głowy i nie mógł zostać uratowany, bo karetka nie mogła do niego dojechać z powodu intensywnego ostrzału".
Czytaj więcej
Niezłomna Ukraino! Już 14 dzień naszej obrony, naszego wysiłku - mówił w najnowszym wystąpieniu prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski.