Gen. Skrzypczak: Ukraińcy mogą odbić Chersoń, Kijów na dziś nie do zdobycia

Rosjanie utracili zdolność do prowadzenia głębokich uderzeń - mówił w TVN24 o przebiegu walk na Ukrainie były dowódca wojsk lądowych, gen. Waldemar Skrzypczak.

Publikacja: 09.03.2022 09:07

Centrum zbombardowanego Charkowa

Centrum zbombardowanego Charkowa

Foto: AFP

arb

- Obecnie (Rosjanie) prowadzą uderzenia na wybranych kierunkach, głównie chodzi o kierunek na wschód od Kijowa, ponieważ dążą do okrążenia Kijowa od południa - mówił były dowódca wojsk lądowych.

- Utracili zdolność do prowadzenia działań manewrowych w rejonie Charkowa i Sum, część sił z tych terytoriów wyprowadzają, na terytorium Rosji - dodał nawiązując do wycofania niektórych rosyjskich jednostek z obwodu charkowskiego do Rosji z powodu poniesionych strat. - Dwie brygady ukraińskie na północ od Charkowa rozbiły wojska rosyjskie, w związku z tym wojska rosyjskie poniosły straty nawet rzędu 60 proc., co oznacza, że utraciły zdolność bojową i zostały wycofane za granicę wschodnią, gdzie mogą odtworzyć zdolność bojową - wyjaśnił.

Czytaj więcej

Think tank z USA spodziewa się szturmu na Kijów w ciągu 96 godzin

- Te jednostki na odtworzenie zdolności bojowej potrzebują kilku tygodni - ocenił gen. Skrzypczak.

- Inicjatywę operacyjną przejmują Ukraińcy, przeprowadzają kontrataki, rozbijają część wojsk rosyjskich. W ciągu najbliższych dwóch dni prawdopodobnie będą wypierali wojska rosyjskie z Chersonia - dodał. Na pytanie czy odbicie Chersonia z rąk rosyjskich jest możliwe, gen. Skrzypczak odpowiedział: "tak, Rosjanie nie mają na tym terenie inicjatywy operacyjnej". 

Rosjanie utracili zdolność do prowadzenia działań manewrowych w rejonie Charkowa i Sum

Gen. Waldemar Skrzypczak, dowódca wojsk lądowych

A jak wygląda sytuacja Kijowa?

- Kijów nadal nie jest okrążony, Kijów jest przygotowany na obrony, według mnie Kijów na dzisiaj, dla tych sił, które mają Rosjanie, jest nie do zdobycia - stwierdził były dowódca wojsk lądowych.

- Obecnie (Rosjanie) prowadzą uderzenia na wybranych kierunkach, głównie chodzi o kierunek na wschód od Kijowa, ponieważ dążą do okrążenia Kijowa od południa - mówił były dowódca wojsk lądowych.

- Utracili zdolność do prowadzenia działań manewrowych w rejonie Charkowa i Sum, część sił z tych terytoriów wyprowadzają, na terytorium Rosji - dodał nawiązując do wycofania niektórych rosyjskich jednostek z obwodu charkowskiego do Rosji z powodu poniesionych strat. - Dwie brygady ukraińskie na północ od Charkowa rozbiły wojska rosyjskie, w związku z tym wojska rosyjskie poniosły straty nawet rzędu 60 proc., co oznacza, że utraciły zdolność bojową i zostały wycofane za granicę wschodnią, gdzie mogą odtworzyć zdolność bojową - wyjaśnił.

Konflikty zbrojne
Stany Zjednoczone wiedziały o ataku Rosji. Moskwa wysłała ostrzeżenie
Konflikty zbrojne
Putin w orędziu do narodu: Rosja uderzyła w Ukrainę najnowszym systemem rakietowym
Konflikty zbrojne
Wojna w Ukrainie: Rakietowe uderzenia na obwód kurski i mściwy szantaż Putina
Konflikty zbrojne
Atak rakietowy na Dniepr. Rosja nie użyła pocisku balistycznego ICBM?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Konflikty zbrojne
Ukraina zaatakowana przez Rosję pociskiem międzykontynentalnym