- Rosja ogłosiła, że jutro zbombarduje nasze zakłady przemysłu obronnego. Większość z nich znajduje się w naszych miastach, a wokół nich jest ludność cywilna - mówił Wołodymyr Zełenski.
- To jest morderstwo, po prostu morderstwo. Nie widziałem, żeby dziś zareagował na to jakikolwiek światowy przywódca, jakikolwiek zachodni polityk - dodał.
Zełenski podkreślił, że Rosjanie muszą czuć się bezkarni, "skoro z góry zapowiadają swoje okrucieństwa". - Wszystko dlatego, że nie ma żadnej reakcji. Ani słowa. To tak, jakby wszyscy zachodni przywódcy dzisiaj zniknęli. Mam nadzieję, że jutro przynajmniej to zauważycie i zareagujecie na to - powiedział.
Czytaj więcej
Amerykańscy i europejscy urzędnicy dyskutowali nad tym, jak Zachód mógłby wesprzeć rząd na uchodźstwie, którym kierowałby prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, gdyby musiał on uciekać z Kijowa - poinformowali przedstawiciele Zachodu.
- Zuchwałość agresora jest wyraźnym sygnałem dla Zachodu, że nałożone sankcje nie wystarczają - dodał.