W piątek Rosjanie zajęli Zaporoską Elektrownię Jądrową, największą w Europie elektrownie atomową. W czasie ostrzału terenu elektrowni przez Rosjan na jej terenie doszło do pożaru. Ambasada USA w Kijowie określiła atak na Zaporoską Elektrownię Jądrową mianem "zbrodni wojennych", a prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, oskarżył Rosję o "terroryzm nuklearny".
Thomas-Greenfield nie wskazała nazwy elektrowni, do której zbliżają się Rosjanie. Według Energoatomu, instytucji nadzorującej ukraińskie elektrownie atomowe, drugą największą elektrownią atomową na Ukrainie jest Południowoukraińska Elektrownia Jądrowa w obwodzie mikołajowskim.
Czytaj więcej
Ostrzelanie zaporoskiej elektrowni jądrowej nie jest tylko bezprzykładnym aktem barbarzyństwa. Jest starannie zaplanowaną taktyką mającą zastraszyć Zachód.
- Prezydent Putin musi powstrzymać tę katastrofę humanitarną kończąc tę wojnę i przerywając te horrendalne ataki na mieszkańców Ukrainy - mówiła amerykańska ambasador na forum ONZ.
- Międzynarodowa społeczność musi jednogłośnie domagać się, by Rosja przerwała groźne natarcia (na elektrownie atomowe - red.). Tak, jak mówiłam, mieszkańcy Ukrainy liczą na nas i nie możemy ich zawieść - dodała.