Na zboczach Kilimandżaro, w pobliżu jednego z najpopularniejszych szlaków, w piątek 21 października pojawił się ogień. BBC informuje, że choć sytuacja jest już pod kontrolą, ognia nie udało się jeszcze całkowicie wyeliminować.
W rejonie najwyższego szczytu Afryki z kataklizmem walczy łącznie około 500 osób. Są to strażacy, ratownicy, pracownicy parku oraz cywile, którzy chcą pomóc wygrać z żywiołem. O pomoc poproszono także wojsko. Na obecnym etapie zdecydowano jednak, że wysiłki obecnych na miejscu służb są wystarczające.
Na nagraniach, które opublikowano w sieci, widać rozprzestrzeniające się w rejonie szczytu płomienie i ścianę dymu unoszącą się w pobliżu góry.
Pożar wybuchł w pobliżu jednej z najpopularniejszych górskich tras wspinaczkowych. Na razie nie wiadomo, co do niego doprowadziło.