Burberry ostrzegł również inwestorów o spadających zyskach i anulował dywidendę. Akcje koncernu spadły do najniższego poziomu od ponad dekady. Spowolnienie w sektorze luksusowym uderzyło w 168-letnią markę mocniej niż w jej rywali, ponieważ klienci byli w dużej mierze niezadowoleni ze zmiany stylu, która miała na celu wyjście poza klasyczne trencze i akcesoria oraz uzyskanie wyższych cen.
Czytaj więcej
W ostatnich miesiącach to zamożni konsumenci ratowali poziom konsumpcji w USA. Pojawiają się jednak sygnały, że zaczynają być ostrożniejsi przy zakupach.
W ciągu 13 tygodni do 29 czerwca sprzedaż bazowa brytyjskiego koncernu spadła o 21 procent. Zgodnie z obecnymi trendami Burberry odnotuje stratę operacyjną za pierwszą połowę roku i nie spełni rocznych prognoz zysków, co skłoniło firmę do anulowania tegorocznej dywidendy, aby zainwestować nadwyżkę w rozwój. Akcje Burberry, które w ciągu ostatnich pięciu lat osiągnęły najgorsze wyniki wśród akcji koncernów luksusowych, spadły o 17 proc. do 738 pensów, czyli na poziomach ostatnio widzianych w 2010 roku.
Joshua Schulman, który był dyrektorem generalnym amerykańskiej marki Michael Kors w latach 2021-2022, a wcześniej szefem i prezesem marki w Coach, będzie czwartym dyrektorem generalnym Burberry w ciągu 10 lat. W środę zastąpi Jonathana Akeroyda, który pełnił tę funkcję od dwóch lat.
Burberry ma być bardziej tradycyjne i bardziej ekskluzywne
Burberry miało trzech projektantów w ciągu ostatniej dekady. Daniel Lee w 2022 roku zastąpił Riccardo Tisci, który odszedł po niecałych pięciu latach. Znany z ubierania angielskiej klasy wyższej w klasyczny wzór w kratkę w kolorze camel, czerwonym i czarnym, Burberry zapowiedział, że jego nowa oferta będzie „bardziej tradycyjna” dla jego głównych klientów. Przewodniczący grupy Gerry Murphy powiedział reporterom, że Lee zostaje w firmie, a nowy dyrektor generalny nie zaniecha wysiłków, aby przenieść firmę w stronę wyższego poziomu luksusu, który jest odporny na zmniejszone wydatki uznaniowe – informuje Reuters.