Popularność Blika systematycznie rośnie, w porównaniu do poprzedniej edycji badania liczba wskazań tej metody wzrosłą o 9 pkt. proc. – wynika z badania operatora płatniczego Tpay, o którym "Rzeczpospolita" pisze jako pierwsza.
Drugą co do popularności metodą jest szybki przelew internetowy, tzw. pay-by-link, wskazany przez 23 proc. badanych. Jego pozycja jednak spada systematycznie, przed rokiem wynik wynosił 27 proc. Obecnie 19 proc. ankietowanych wskazało płatność kartą, która również notuje spadek zainteresowania o 4 pkt.
Czytaj więcej
Aż 58 proc. z nas nie rzuca się do sklepu po nowy smartfon czy telewizor. Do nowinek podchodzimy ostrożnie i czekamy, aż walory urządzenia będą już dobrze rozpoznane. Kiedy jednak już kupimy sprzęt, to korzystamy z niego intensywnie.
Kwestia bezpieczeństwa
– Internauci chcą mieć wybór podczas finalizowania zamówienia: dobrać metodę płatności do produktu włożonego do koszyka, czy wybrać ulubioną metodę płatności. Nie mając takiej możliwości, istnieje duże prawdopodobieństwo, że porzucą swój koszyk zakupowy – mówi Dawid Cichy, szef sprzedaży w Tpay.
W czołówce próżno szukać gotówki, co nie znaczy iż internauci zapomnieli o tej metodzie. Wciąż wymieniają ją jako metodę dającą największe poczucie bezpieczeństwa – w takim ujęciu płatność za pobraniem, przy odbiorze przesyłki, wymieniło 75 proc. Z kolei jako metodę, z którą mają wcześniejsze pozytywne doświadczenia, najwięcej, bo 64 proc. wskazało płatności odroczone – to aż o 19 pkt. proc. więcej niż w ubiegłym roku.