Z danych branżowej organizacji producentów APPLiA Polska, które „Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza, wynika, że w ujęciu ilościowym po kiepskich miesiącach rynek w 2022 r. skurczył się 4,4 proc. Wartościowo urósł w tym okresie 8,2 proc., co jest efektem wzrostu cen, ale mimo to w grudniu sprzedaż i tak spadła 2,5 proc.
– Koniec roku był jednak słabszy, niż się spodziewaliśmy. W tej chwili trudno cokolwiek powiedzieć, jak tegoroczne wyniki mogą wyglądać, zapowiada się ciężkie przynajmniej pierwsze półrocze – mówi Wojciech Konecki, prezes APPLiA Polska. – Notujemy spadki, ale gdyby odnosić sytuację do czasów sprzed pandemii, jednak są wzrosty. Ostatnie lata były jednak zupełnie nieprzewidywalne – dodaje.
Mniejsze wydatki
Producenci już wcześniej sygnalizowali, że sytuacja na rynku jest dynamiczna i to nie tylko w Polsce. – 2022 r. w branży AGD był naznaczony dużymi wyzwaniami po stronie kosztowej, przy czym obecnie obserwujemy już stabilizację czy nawet pozytywne tendencje, jak w przypadku cen stali czy frachtu – mówi Michał Rakowski, członek zarządu ds. finansowych i zasobów ludzkich Grupy Amica. – Z kolei 2023 r. wydaje się obfitować w wyzwania po stronie popytowej, co obserwowaliśmy na rynkach południa Europy już w drugiej połowie zeszłego roku. Jako producent atrakcyjnie wycenionych urządzeń możemy obserwować relatywne zwiększenie zainteresowania naszą ofertą w okresie spowolnienia gospodarczego w Europie – dodaje.
Czytaj więcej
W Polsce działa czołówka producentów AGD poza Chinami. Drogi transport morski z Azji zachęca firmy do inwestycji, w grę wchodzą setki milionów euro.