Po bardzo dobrym ubiegłym roku, polsko-ukraińskie obroty handlowe nadal rosną. W dodatku, zaważywszy na okoliczności i trwającą wojnę z Rosją, w tempie zaskakująco szybkim. W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy 2022 r. polski eksport do Ukrainy zwiększył się w porównaniu z ubiegłym rokiem o 27 proc. i wyniósł prawie 5,1 mld dol. Jeszcze szybciej powiększał się import z Ukrainy na polski rynek: pomiędzy styczniem a końcem lipca jego wartość podskoczyła aż o 35 proc. w ujęciu rok do roku, sięgając 3,7 mld euro. Jak podaje Polsko-Ukraińska Izba Gospodarcza (PUIG), w samym lipcu Ukraina okazała się 7. partnerem eksportowym polskich firm oraz 14. w imporcie.
Czytaj więcej
We wrześniu wielkość ukraińskiego eksportu wzrosła w porównaniu z sierpniem o ponad 23 proc. do 4,144 mld dol. To najlepszy wynik od lutego. Ukraina eksportowała przede wszystkim zboże, olej słonecznikowy, prąd i produkty sektora górniczo-hutniczego.
Tegoroczne wyniki są tym bardziej obiecujące, że stanowią kontynuacje wzrostowego trendu z 2021 r., gdy wartość dwustronnych obrotów towarowych sięgnęła poziomu 12,5 mld dol., rosnąc w porównaniu z 2020 r. o 40 proc. Już w pierwszej połowie obecnego roku polski eksport do Ukrainy zwiększył się r./r. o 34,5 proc., z kolei eksport Ukrainy do Polski podskoczył o 57 proc.
Eksportujemy głównie maszyny i urządzenia mechaniczne, elektryczne oraz ich części, ponadto produkty przemysłu chemicznego czy pojazdy. Sprowadzamy m.in. produkty mineralne, metale i drewno.
Problemem jest jednak granica, gdyż przejścia pomiędzy obydwoma krajami okazują się niewystarczające do zmienionej przez wojnę sytuacji. To one przyjmują na siebie ciężar ukraińskiego eksportu, który przed wojną wysyłany był głównie statkami z czarnomorskich portów, zwłaszcza zboża (nawet 90 proc.). Co prawda, dla eksportu zbóż odblokowane zostały już trzy porty, ale i tak nie wystarczają dla zrealizowania potrzeb. W rezultacie ukraińskie towary wysyłane są w świat drogą lądową, głównie przez Polskę. – To powoduje ogromne obciążenie granicy, przez którą teraz przechodzi pomoc humanitarna i transporty wojskowe – mówi Jacek Piechota, prezes PUIG.