Stowarzyszenie sprzedawców paliw (Petrol Retailers Association – PRA) reprezentujące 65 procent z 8380 stacji w Wielkiej Brytanii poinformowało w czwartek, że 27 procent stacji nie miało w ogóle paliw, 21 procent miało na stanie tylko jeden rodzaj paliwa, a 52 procent było zaopatrzonych wystarczająco. Według reporterów agencji Reuters w całym Londynie i południowej Anglii dziesiątki stacji nadal jest zamknięte.
Rządu uważa jednak, ze kryzys paliwowy się stabilizuje pomimo utrzymywania się wysokiego popytu.
- Sytuacja stabilizuje się w całym kraju, choć oczywiście nadal jest duży popyt na paliwo. Miejmy nadzieję, ze w ciągu najbliższych kilku dni się zmniejszy, gdy zbiorniki się zapełnią – stwierdził minister policji Kit Malthouse w Sky News.
Powodem niedoborów paliw jest brak kierowców ciężarówek spowodowany przez połączone efekty brexitu i pandemii Covid. Zaopatrzenie w paliwa jest jednym z najbardziej widocznych przejawów tego problemu, ale zakłócone są też dostawy leków czy produktów spożywczych.