Zakupy, za które można zapłacić do 30 dni później, szturmem podbijają rynek i znajdują się w ofercie kolejnych sklepów. Skalę zainteresowania widać po wynikach operatorów. – W tym roku zrealizowaliśmy już blisko 4 mln transakcji, w analogicznym okresie rok wcześniej było ich około 1,8 mln. Związane to jest bezpośrednio z liczbą klientów. Rok temu mieliśmy ich 300 tys., a dziś już ponad 550 tys. – mówi Piotr Szymczak, dyrektor operacyjny w PayPo.
Zakupy na kredyt
– Klienci wykorzystują płatności odroczone głównie przy zakupie odzieży, obuwia, RTV i AGD, jak i sprzętu sportowego, zabawek – dodaje Piotr Szymczak. Wciąż pojawiają się też nowe kategorie – takie jak np. bilety na wydarzenia kulturalne i sportowe, fitness oraz katering dietetyczny. Firma podaje, że klienci opłacają w ten sposób zakupy nawet za kilkadziesiąt złotych, bo motywatorem nie jest aspekt finansowy, ale wygoda i bezpieczeństwo transakcji. Górny limit to kilka tysięcy złotych.
Swój system uruchomiło też Allegro, w pierwszym półroczu w ten sposób udzielono pożyczek na 500 mln zł. Spółka zapowiada na koniec roku podwojenie tej kwoty.
Czytaj więcej
Startup Metriq.cloud opracuje system monitorujący dostępność produktów na półkach. Ma działać w oparciu o uczenie maszynowe i analitykę danych wideo.