Ten socjalistyczny prezydent oskarża Stany Zjednoczone o prowadzenie wojny ekonomicznej z jego krajem należącym do OPEC poprzez sankcje wobec sektora naftowego. Recesja trwa tam już szósty rok wraz z hiperinflacją, brakiem podstawowych towarów i emigracją milionów obywateli.

Odpowiadając na pytanie Reutera, czy używanie dolarów w transakcjach krajowych nie zwiększa nierówności między obywatelami mającymi dostęp do dewiz, a tymi, którzy nie mają takiego dostępu Maduro odpowiedział, że ta zmiana „dostarczyła tlenu” gospodarce. — Jestem świadomy, że z tego powodu dojdzie do nierówności. Mamy gospodarkę ruchu oporu w sytuacji wojny ekonomicznej — powiedział na konferencji prasowej rzadko organizowanej dla dziennikarzy zagranicznych.

Tydzień wcześniej prezydent zaaprobował akt prawny pozwalający wszystkim firmom w kraju emitować papiery dłużne w obcych walutach, aby miały one dostęp do środków finansowych i do samofinansowania się. Decyzja zapadła w czasie, gdy gospodarka Wenezueli znajduje się już na etapie faktycznej dolaryzacji. Ten proces przyspieszył w 2019 r. po przymknięciu na to oka przez władze, które zapoczątkowały w 2018 r. odchodzenie od kontroli dewizowej wprowadzonej w 2003 r. przez prezydenta Hugo Chaveza — stwierdził portal Efecto Cocuyo.