Ambitny program Japonii: złagodzić skutki inflacji

Rząd Japonii przygotował nowy pakiet działań na sumę 17 bln jenów (106,7 mld euro) na pobudzenie gospodarki i złagodzenie wpływu inflacji. Może to jednak pogorszyć stan finansów publicznych, który i tak nie jest najlepszy.

Publikacja: 03.11.2023 10:27

Ambitny program Japonii: złagodzić skutki inflacji

Foto: Adobe Stock

- Stwierdzamy zmianę tendencji tego błędnego koła deflacji, symbolizowanego niskimi cenami i zarobkami oraz słabym wzrostem gospodarczym. Po raz pierwszy od 30 lat mamy wspaniałą okazję przejść do nowego etapu gospodarczego — oświadczył premier Fumio Kishida. Jego rząd chce pomóc gospodarstwom domowym, które borykają się z dużym wzrostem cen, rzadko spotykanym w tym kraju.

Japonia żyła od kilkudziesięciu lat w warunkach deflacji, a od wiosny 2022 r. ma do czynienia z przyspieszonym wzrostem cen konsumpcyjnych na skutek wzrostu cen energii (wojna w Ukrainie) i równocześnie z deprecjacją jena. Japońska waluta osłabła do ponad 151 jenów za dolara i do 161 za euro. W 2023 r. doszły nowe czynniki zwiększające inflację: przetworzona żywność i usługi.

Czytaj więcej

Bank Japonii nie zmienił stóp. Rentowność obligacji najwyższa od dekady

Ogłoszone teraz na konferencji prasowej działania obejmują obniżenie podatków o 40 tys. jenów (251 euro) na osobę i pomoc po 70 tys. jenów (439 euro) rodzinom o małych dochodach. Rząd będzie nakłaniać firmy do większych niż dotychczas podwyżek płac w przyszłym roku. Przewidziano też ulgi podatkowe dla firm, które inwestują w sfery ważne strategicznie, w kluczowe technologie.

Na sfinansowanie części wydatków rząd zamierza przeznaczyć 13,1 bln jenów w bieżącym roku finansowym. Wielkość pakietu wraz z wydatkami samorządów i z pożyczkami gwarantowanymi przez państwo wyniesie 21,8 bln jenów. Japońskie media wymieniają sumę nawet 37,4 bln JPY (237,7 mld euro), jeśli liczyć także inwestycje sektora prywatnego.

Ekonomiści są jednak sceptyczni. Hidero Kumano z instytutu Dai-ichi Life wyjaśnił, że przyjęte działania obejmują krótkoterminowe wydatki na złagodzenie skutków wzrostu cen paliw płynnych, ale to nie wystarczy, jeśli wziąć pod uwagę ostatnie prognozy inflacji banku centralnego. Takahide Kiuchi, wcześniej w zarządzie Bank of Japan, a teraz ekonomista w Nomura Research Institute, uważa, że ten pakiet zwiększy japoński PKB w tym roku o zaledwie 0,19 proc. — To nie jest skuteczna polityka pod względem kosztów. W okresie kwiecień-czerwiec udało się zlikwidować lukę w produkcji, więc gospodarka nie potrzebuje takiego pakietu - argumentuje Takahide Kiuchi.

Japonia jest najbardziej zadłużonym dużym krajem rozwiniętym, jej dług publiczny wynosi 260 proc. PKB według danych MFW. — Premeir Kishida traci w sondażach, a to wynika ze spadku płac realnych na skutek inflacji. Jedynym skutecznym sposobem opanowania inflacji jest super akomodacyjna polityka pieniężna — uważa Christopher Vecchio z Tastylive. 

- Stwierdzamy zmianę tendencji tego błędnego koła deflacji, symbolizowanego niskimi cenami i zarobkami oraz słabym wzrostem gospodarczym. Po raz pierwszy od 30 lat mamy wspaniałą okazję przejść do nowego etapu gospodarczego — oświadczył premier Fumio Kishida. Jego rząd chce pomóc gospodarstwom domowym, które borykają się z dużym wzrostem cen, rzadko spotykanym w tym kraju.

Japonia żyła od kilkudziesięciu lat w warunkach deflacji, a od wiosny 2022 r. ma do czynienia z przyspieszonym wzrostem cen konsumpcyjnych na skutek wzrostu cen energii (wojna w Ukrainie) i równocześnie z deprecjacją jena. Japońska waluta osłabła do ponad 151 jenów za dolara i do 161 za euro. W 2023 r. doszły nowe czynniki zwiększające inflację: przetworzona żywność i usługi.

Gospodarka
Rosjanie rezygnują z obchodów Nowego Roku. Pieniądze pójdą na front
Gospodarka
Indeks wiarygodności ekonomicznej Polski. Jest źle, ale inni mają gorzej
Gospodarka
Margrethe Vestager, wiceprzewodnicząca KE: UE nie potrzebuje nowej polityki konkurencji
Gospodarka
Gospodarka Rosji jedzie na oparach. To oficjalne stanowisko Banku Rosji
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Gospodarka
Tusk podjął decyzję. Prezes GUS odwołany ze stanowiska