Gruzja rozkwita, dzięki rosyjskim dezerterom i ich pieniądzom

Podczas gdy wojna dusi Europę, Gruzja przeżywa nieoczekiwany boom gospodarczy. Wszystko dzięki fali uchodźców z Rosji.

Publikacja: 05.11.2022 12:19

Gruzja rozkwita, dzięki rosyjskim dezerterom i ich pieniądzom

Foto: Bloomberg

Rosjanie na granicy rosyjsko-gruzińskiej w Wierchnij Lars

Rosjanie na granicy rosyjsko-gruzińskiej w Wierchnij Lars

Bloomberg

Gruzja jest na dobrej drodze do tego, aby stać się w tym roku jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek na świecie, po tym jak kraj zalała fala ponad 100 tysięcy Rosjan uciekających z ojczyzny po napaści Kremla na Ukrainę w lutym oraz ogłoszeniu mobilizacji we wrześniu tego roku.

Według nieoficjalnych danych do początku października zwerbowano w Rosji 492 tys. rezerwistów. Tymczasem według zachodnich szacunków po 21 września za granicę uciekło prawdopodobnie nawet 500-700 tys. Rosjan. Około 112 tysięcy trafiło do sąsiedniej, niewielkiej Gruzji.

Czytaj więcej

Rosjanie uciekają do Gruzji. Gruzja wyrzuca Ukraińców z mieszkań

Prawdopodobnie większość krajów świat zmierza właśnie w kierunku recesji. Jednak w tym liczącym 3,7 miliona ludzi kraju położonym nad Morzem Czarnym w 2022 r. oczekuje się aż 10-procentowego wzrostu PKB wynikającego z dużego boomu konsumpcyjnego – pisze Reuters. To oznaczałoby, że Gruzja znana głównie z gór, lasów i dolin winiarskich oraz plantacji herbaty, wyprzedziłaby takie rynki wschodzące jak Wietnam czy nawet eksportera ropy naftowej - Kuwejt, którego gospodarka rośnie na fali wysokich cen tego surowca.

„Pod względem gospodarczym Gruzja radzi sobie bardzo dobrze” – powiedział agencji Reutera Wachtang Bucchrikidze, dyrektor generalny największego banku w tym kraju TBC. Jego zdaniem w kraju panuje prawdziwy boom gospodarczy. „Wszystkie branże radzą sobie bardzo dobrze, od mikroprzedsiębiorstw po korporacje. Nie wyobrażam sobie żadnej branży, która w tym roku miałaby mieć problemy” – dodał Bucchrikidze.

Co najmniej 112 tysięcy Rosjan wyemigrowało w tym roku do Gruzji -wynika z danych straży granicznej. Pierwsza duża fala 43 tys. przybyła po tym, jak Rosja zaatakowała Ukrainę 24 lutego, a Putin postanowił zdusić krajową opozycję wobec wojny. Druga fala nadeszła po tym, jak prezydent Rosji ogłosił pod koniec września ogólnokrajową mobilizację.

Ściana w jednym z barów w Tblisi

Ściana w jednym z barów w Tblisi

Bloomberg

Boom gospodarczy Gruzji - krótkotrwały lub nie - wprawił w zakłopotanie wielu ekspertów, którzy oczekiwali, że wojna wywołana przez Kreml przyniesie tragiczne konsekwencje dla byłej republiki radzieckiej, której gospodarka jest ściśle związana z Rosją – poprzez eksport i turystów.

Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR) przewidywał w marcu tego roku, że konflikt na Ukrainie zada poważny cios gruzińskiej gospodarce. Podobnie Bank Światowy prognozował w kwietniu, że wzrost gospodarczy w 2022 r. spadnie do 2,5 proc. z początkowych 5,5 procent. Dimitar Bogov, główny ekonomista EBOR ds. Europy Wschodniej i Kaukazu przyznaje, że prognozy te nie okazały się trafne.

Napływ uchodźców nie jest jednak korzystny dla wszystkich. Do Gruzji przybywają dziesiątki tysięcy Rosjan, wielu specjalistów od technologii z dużą ilością gotówki, podnosząc ceny i wypierając niektórych Gruzinów z takich części gospodarki, jak rynek wynajmu mieszkań i edukacja. Liderzy biznesu obawiają się również „twardego lądowania” po tym jak wojna się skończy a Rosjanie wrócą do domu. Ceny wynajmu mieszkań i domów w samym Tbilisi wzrosły o 75 proc. w ostatnich miesiącach. To ogromny problem dla studentów i biedniejszych mieszkańców miasta, którzy skarżą się, że właściciele nieruchomości żądają od nich więcej pieniędzy a w razie odmowy wyrzucają dotychczasowych najemców i bez problemu znajdują nowych. Mieszkań w stolicy Gruzji jest mało a chętnych na wynajem coraz więcej.

Czytaj więcej

Gruzja umożliwia Rosji omijanie sankcji. I nie tylko Gruzja

Gruzja prowadzi bardzo liberalną politykę migracyjną, która pozwala Rosjanom, ale także obywatelom wielu innych krajów żyć, pracować i zakładać firmy w tym kraju bez obowiązku wizowego.

Poza samymi obywatelami Federacji Rosyjskiej do Gruzji płynie także fala pieniędzy. Według gruzińskiego banku centralnego, między kwietniem a wrześniem Rosjanie przekazali do Gruzji ponad miliard dolarów za pośrednictwem banków lub usług przekazów pieniężnych. To pięciokrotnie więcej niż w tych samych miesiącach 2021 roku. Ta gotówka bardzo wzmocniła gruzińską walutę lari.

Według gruzińskich danych ponad połowa Rosjan, którzy przenieśli się do tego kraju po wybuchu wojny w Ukrainie to pracownicy sektora IT. „Są to ludzie wykształceni, bogaci, przyjeżdżający do Gruzji z pewnymi pomysłami biznesowymi i drastycznie zwiększający konsumpcję” – powiedział Reuterowi Dawit Keszelawa, starszy badacz w Międzynarodowej Szkole Ekonomicznej na Uniwersytecie Stanowym w Tbilisi (ISET). On także przyznaje, że zamiast spodziewanych negatywnych skutków, Gruzja rozkwita dzięki rosyjskim uchodźcom.

Czytaj więcej

Rosjanie zarejestrowali tam tysiące firm i omijają sankcje. Biznes chce wiz

Część ekonomistów ostrzega jednak przed nadmiernym optymizmem i twierdzi, że to nie jest żaden boom gospodarczy, ale odsunięcie w czasie kryzysu ekonomicznego, który pojawi się ze zdwojoną mocą po zakończeniu wojny i wyjeździe Rosjan. Podkreślają, że nie należy budować przyszłości Gruzji na uciekinierach wojennych i zachęcają rząd gruziński do wykorzystywania obecnych dochodów podatkowych do spłacania zadłużenia i gromadzenia rezerw walutowych na „czarną godzinę”, która niewątpliwie nadejdzie.

Gruzja jest na dobrej drodze do tego, aby stać się w tym roku jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek na świecie, po tym jak kraj zalała fala ponad 100 tysięcy Rosjan uciekających z ojczyzny po napaści Kremla na Ukrainę w lutym oraz ogłoszeniu mobilizacji we wrześniu tego roku.

Według nieoficjalnych danych do początku października zwerbowano w Rosji 492 tys. rezerwistów. Tymczasem według zachodnich szacunków po 21 września za granicę uciekło prawdopodobnie nawet 500-700 tys. Rosjan. Około 112 tysięcy trafiło do sąsiedniej, niewielkiej Gruzji.

Pozostało 90% artykułu
Gospodarka
Największy kryzys wizerunkowy w historii MFW. Jednak będzie powrót do Rosji
Gospodarka
Odbudowa po powodzi uderzy w inne inwestycje?
Gospodarka
Polska właśnie dostała lek na kaca po stracie fabryki Intela
Gospodarka
Viktor Orban „przejechał” się na elektrykach. Gospodarka już cierpi
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Gospodarka
MFW odwołuje misję do Rosji. To nie były „problemy techniczne”