Tylko w ciągu kilku ostatnich dni trafiło na rynek prawie pięćdziesiąt komunikatów giełdowych firm dotyczących trwającej pandemii. Płynie z nich jasny wniosek, że koronawirus uderzy w ich wyniki. Jak mocno? Na to pytanie nie sposób odpowiedzieć. Ze sporządzania prognoz dla poszczególnych firm rezygnują nawet analitycy. Trigon DM w poniedziałek zawiesił wydawanie rekomendacji dla LPP, CCC, VRG, Wittchenu, Wieltonu i Rainbow Tours.
Powyższe spółki nie znalazły się w tym zestawieniu nie bez powodu. Obecna sytuacja najmocniej uderza właśnie w turystykę i handel. Akcje LPP w poniedziałek straciły kilkanaście procent. Spółka potwierdza, że wprowadzone ograniczenia w otwarciu placówek handlowych będą miały negatywny wpływ na wyniki finansowe grupy. Spodziewa się natomiast wzrostu sprzedaży w sklepach internetowych. Z jednej strony LPP wskazuje na ryzyko po stronie łańcucha dostaw, ale ocenia je jako niskie. Z drugiej strony ryzyko po stronie sprzedaży towarów uznaje za bardzo wysokie.
Głos zabrało również obuwnicze CCC. Potwierdza, że wprowadzone przez rząd ograniczenie działalności centrów handlowych będzie miało „istotny negatywny" wpływ na wyniki finansowe w pierwszym kwartale. W poniedziałek inwestorzy wyprzedawali akcje CCC. Skala przeceny była potężna i przekraczała 20 proc. Po południu na rynek trafił apel zarządu obuwniczej spółki o przywrócenie niedziel handlowych do końca tego roku.
– Biznes znalazł się w sytuacji bez precedensu, w której prowadzenie normalnej działalności nie jest możliwe. Dotyczy to całej branży handlowej, ale też każdej innej gałęzi biznesu – uzasadniał Karol Półtorak, wiceprezes CCC.