Strumień pieniędzy z rządów wsparł rynki. Dzień wzrostów

Wall Street i rynki azjatyckie bardzo optymistycznie przyjęły informację o amerykańskim porozumieniu w sprawie fiskalnego wsparcia o wartości 2 bln dol. Od ponad 2-proc. zwyżki rozpoczął środową sesję WIG20. Złoty zyskiwał rano po 0,5 proc. do dolara i euro.

Aktualizacja: 25.03.2020 11:13 Publikacja: 25.03.2020 08:27

Strumień pieniędzy z rządów wsparł rynki. Dzień wzrostów

Foto: AFP

Indeks Dow Jones Industrial Average wzrósł wczoraj o 11,4 proc. To była najlepsza sesja w jego wykonaniu od 1933 r. Japoński Nikkei natomiast zakończył dzisiejszą sesję wzrostem o 8 proc., Hang Seng zyskał 4 proc., a Shanghai Composite 2,2 proc. W takich okolicznościach GPW nie mogła zacząć środy inaczej, jak od zwyżek. Po 15 minutach notowań WIG20 rósł o 3,3 proc. do 1498 pkt.

Czytaj także: USA: Jest porozumienie w sprawie pakietu stymulacyjnego 

Ruch ten wpisuje się w trwającą od ubiegłego poniedziałku korektę trendu spadkowego. To odbicie napędzają przede wszystkim pakiety pomocowe ze strony rządów i banków centralnych. Fed zdecydował się w poniedziałek na nielimitowany program QE, a dziś w nocy zawarto w USA porozumienia dotyczące fiskalnego wsparcia gospodarki o wartości 2 bln USD. I choć reakcja rynków jest spektakularna, to analitycy nie są do końca przekonani o rychłej zmianie trendu.

- Czy >10 proc. wzrosty indeksów zwiastują koniec przecen? Niekoniecznie. Po olbrzymich spadkach zamykanie krótkich pozycji generuje takie zwyżki. Wszystko zależy od długości mrożenia gospodarek, czyli od pandemii. Mrożenie wydłuża krzywą zarażeń, więc sytuacja szybko się nie poprawi – pisał rano na Twitterze znany analityk Piotr Kuczyński.

Wczorajsze odczyty PMI dla usług m.in. Francji, Niemiec i strefy euro pokazały wstępnie, że konsekwencje gospodarcze pandemii będą dotkliwe. Część z nich być może jest już w cenach, choć zmienność jest tak duża, że trudno racjonalnie oceniać aktualne zmiany wycen akcji. Warto zwrócić uwagę, że nie wszędzie dzisiejszy poranek był równie spektakularny jak finisz sesji w Azji. O ile czeski PX i rosyjski RTS zyskiwały po ponad 5 proc., to ruchy na DAX i CAC40 były zbliżone do tego na WIG20. Z kolei futuresy na S&P500 rosły rano o 1,3 proc., co jak na ostatnie czasy i skalę zaproponowanej rynkom pomocy jest wynikiem przeciętnym.

Trwa korekcyjne umocnienie złotego. Dziś rano dolar taniał o 0,4 proc. do 4,2413 zł, euro o 0,5 proc. do 4,5831 zł, a frank o 0,6 proc. do 4,3191 zł. Do 1600 USD za uncję skorygowała się przez noc cena złota. Z kolei baryłka ropy naftowej WTI drożała rano o 2,2 proc. do 24,52 USD. Trwa odbicie na rynku kryptowalut. Po wczorajszej kilkunastoprocentowej zwyżce bitcoina znalazł się powyżej 6500 USD i dziś rano utrzymywał się na tych poziomach. Kapitalizacja całego rynku cyfrowych aktywów wzrosła natomiast do 187 mld USD.

Indeks Dow Jones Industrial Average wzrósł wczoraj o 11,4 proc. To była najlepsza sesja w jego wykonaniu od 1933 r. Japoński Nikkei natomiast zakończył dzisiejszą sesję wzrostem o 8 proc., Hang Seng zyskał 4 proc., a Shanghai Composite 2,2 proc. W takich okolicznościach GPW nie mogła zacząć środy inaczej, jak od zwyżek. Po 15 minutach notowań WIG20 rósł o 3,3 proc. do 1498 pkt.

Czytaj także: USA: Jest porozumienie w sprawie pakietu stymulacyjnego 

Pozostało 82% artykułu
Giełda
Potężne spadki na giełdzie w Moskwie po atakach amerykańskimi rakietami
Giełda
WIG20 próbuje zatrzeć złe wrażenie po wczorajszej sesji
Giełda
Krajowe akcje u progu bessy. Strach o zaostrzenie wojny
Giełda
Europa chce szybciej rozliczać transakcje giełdowe
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Giełda
Krajowe indeksy coraz bliżej dołka