Akcja Apple kosztująca ponad 500 dolarów została podzielona na cztery, a akcja Tesli warta ponad 2 tysiące na pięć. Akcjonariusze Apple otrzymali po zamknięciu sesji 28 sierpnia po 4 nowe akcje za jedną posiadaną, udziałowcy Tesli - po pięć. Split ma uczynić je bardziej dostępnymi i przyciągnąć więcej indywidualnych inwestorów — pisze Reuter. Niższe ceny będą mniej odstraszać inwestorów o najskromniejszych zasobach, bardzo aktywnych na rynkach w ostatnich miesiącach, bo duża zmienność mogła dawać szybkie i spektakularne korzyści.
Ci inwestorzy nie musieli jednak czekać na ten split dwóch gigantów. Firmy maklerskie Robinhood, Charles Schwabb czy Fidelity oferowały już od kilku miesięcy możliwość inwestowania w część akcji. A jeśli dodać to, że coraz częściej nie pobierają prowizji, to każdy kto tylko ma telefon komórkowy może kupić walory dowolnej firmy. Robinhood, którego popularność stale rośnie, a wartość rynkowa wynosi 11,2 mld dolarów, pozwala inwestować od 1 dolara w dowolną spółkę giełdową dając mało zasobnym inwestorom możliwość posiadania zróżnicowanego portfela. — Fakt posiadania ułamku akcji odbiera całe znaczenie jej ceny, bo wszystkich zrównuje — stwierdził Julian Emanuel, główny strateg od akcji i instrumentów pochodnych w firmie brokerskiej BTIG.
Czytaj także: Prezes podzielił się z pracownikami akcjami wartymi 233 mln dol.
Ułamkowe akcje używane od lat przez otwarte fundusze inwestycyjne stały się szeroko dostępne dopiero od niedawna, nie proponują ich wszyscy maklerzy. Nie proponuje ich na przykład i nawet nie myśli o tym TD Ameritrade, pionier w operacjach internetowych, przejmowany przez Schwabba za 26 mld dolarów.
W ostatnich latach na fali splitów dokonanych przez Apple, Google, Mastercard czy Visa wolumen obrotów akcjami na giełdzie przez indywidualnych inwestorów potroił się — podkreśla J. J. Kinnahan, główny analityk rynku w Ameritrade. Widzieliśmy już w historii naszych indywidualnych inwestorów korzystających ze splitów akcji jako okazji do inwestowania w bardzo popularne papiery, które przed podzieleniem stały się dla nich za drogie — wyjaśnił.